Do zdarzenia doszło przed godziną 8, za węzłem Konotopa, na jezdni w kierunku Poznania. - Zgłoszenie mieliśmy o 7.50. Ciężarowy man przewoził walec na platformie. Pękła mu opona, walec spadł, a pojazd uderzył w barierki - opisywała Małgorzata Wersocka z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.
Jak dodała, kierujący był trzeźwy, nic mu się nie stało. Nikt inny także nie został poszkodowany.
Na miejscu był reporter tvnwarszawa.pl. - Jezdnia w kierunku Poznania była całkowicie zablokowana. Nieprzejezdny był też jeden pas w kierunku Warszawy, który blokowały służby - ostrzegał Tomasz Zieliński.
- To cud, że nikomu nic się nie stało. Kilkutonowy walec mógł kogoś przygnieść - dodał nasz reporter.
Akcja ściągania walca z jezdni nie była łatwa. - Na miejsce przyjechał dźwig straży pożarnej, ale okazał się nieprawidłowy. Trzeba było czekać na kolejny, który przyjechał później, podniósł walec i udrożnił przejazd - opisywał Zieliński.
Utrudnienia na A2
W pobliżu kolejne zdarzenie
Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, 20 minut wcześniej, na trasie S2, między węzłami Opacz i Konotopa - doszło do zderzenia toyoty i mini, ten drugi dachował. Dwie osoby przewieziono do szpitala.
Dachowanie na S2
Dachowanie na S2
kw//ec