Policjant z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku, młodszy aspirant Łukasz Masny, w czasie wolnym od służby zareagował i ujął pijanego kierowcę, który spowodował kolizję i pieszo uciekł z miejsca zdarzenia. Zauważył go, gdy jechał drogą krajową nr 50 swoim prywatnym samochodem - przekazała rzeczniczka policji w Otwocku.
Jak przekazała Paulina Harabin, do zdarzenia doszło w ostatni czwartek, około godziny 19, na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Całowanie. - Dbający na co dzień o bezpieczeństwo obywateli w ruchu drogowym policjant z Otwocka, młodszy aspirant Łukasz Masny, który przebywał na dniu wolnym, właśnie dowiedział się, że przed chwilą pijany kierowca spowodował kolizję i pieszo uciekł z miejsca zdarzenia. Nie zastanawiając się ani minuty, wsiadł do swojego samochodu i postanowił pomóc kolegom zatrzymać sprawcę. Namierzył go na pobliskim terenie leśnym - podała policjantka.
Miał ponad 2,5 promila
Dodała, iż kierowca bmw "przyznał, że jest pijany i przed chwilą spowodował kolizję". - Stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i uderzył w zespół pojazdów marki Scania. Ujęty przez funkcjonariusza 54-latek został poddany badaniu na alkomacie. Wynik badania wskazał, że ma on w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu - opisała dalej.
Jak ustalili policjanci, mężczyzna w ogóle nie posiadał prawa jazdy. Kierowca odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej i prowadzenie pojazdu bez uprawnień. - Grozi mu wysoka kara grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów i kara więzienia - wymieniła Harabin. I podsumowała: - Postawa naszego funkcjonariusza, zdecydowana reakcja oraz skuteczne działanie jest przykładem pokazującym, że policjantem stojącym na straży prawa i bezpieczeństwa innych, jest się zawsze, nawet po służbie.
Informowaliśmy też o zmianach w przepisach. Pijany kierowca straci auto:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Otwocku