Konar przebił szybę w busie. "Kierowca nie wyhamował"

Bus na Wale Miedzeszyńskim
Źródło: Mat125eq / warszawa@tvn.pl
Groźny wypadek na Wale Miedzeszyńskim. Kierowca dostawczego mercedesa tak gwałtowanie nacisnął pedał hamulca, że przednią szybę przebił konar drzewa, które przewoził. Ale i tak uderzył w latarnię.

Do zdarzenia doszło przy skrzyżowaniu z Fieldorfa. Policja dostała zgłoszenie o godz. 10.38. – Mercedes dostawczy nie wyhamował, a kierowca chcąć uniknąć zderzenia z samochodem osobowym odbił w bok i uderzył w latarnię – mówi o wstępnych ustaleniach Ewa Szymańska-Sitkiewicz z sekcji prasowej stołecznej policji.

Konar w szybie

Na zdjęciach, które dostaliśmy warszawa@tvn.pl od reportera24 Mat125eq, widać, że samochód był załadowany konarami drzew. Jeden z nich przebił przednią szybę. Zapytaliśmy policję, czy komuś w wyniku wypadku coś się stało.

- Nic mi nie wiadomo, żeby ktoś był poszkodowany. Kierowca był trzeźwy – odpowiedziała Ewa Szymańska-Sitkiewicz.ran/pm

Czytaj także: