Zaledwie 22 lata miał mężczyzna, który zginął w nocnym wypadku w Sękocinie Starym (woj. mazowieckie). Auto wypadło z drogi i uderzyło w bariery energochłonne. Trzy kolejne osoby trafiły do szpitala, w tym jedna w ciężkim stanie. Aleja Krakowska była zamknięta przez ponad cztery godziny.
Wypadek miał miejsce w alei Krakowskiej, u zbiegu ze Słoneczną i Braci Leśnej. - Wszystko wydarzyło się dwadzieścia minut po północy. BMW wypadło z drogi, uderzyło w znak, a potem w mur - poinformował Rafał Retmaniak z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji. Jak dodał, jedna osoba poniosła śmierć na miejscu. To 22-letni mężczyzna. - Druga osoba w ciężkim stanie trafiła do szpitala - dodał policjant. To również był mężczyzna, 23-letni. Pozostałe dwie osoby także przewieziono do szpitala, ale - jak powiedział Retmaniak - ich stan nie był ciężki.
Przez kilka godzin były duże utrudnienia w ruchu. - Aleja Krakowska w kierunku Krakowa była zamknięta od chwili wypadku do godziny 4.50. Policja kierowała na objazdy - mówił Retmaniak. Na miejscu pracowało także kilka wozów straży pożarnej. O wypadku informowała również centrala Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jak napisano w komunikacie, samochód osobowy uderzył w bariery energochłonne. Początkowo powiadomiono o dwóch osobach poważnie rannych, ale szybko zaktualizowano informację i dodano, że jedna z nich zmarła.
kw
Źródło zdjęcia głównego: OSP Raszyn