Przed Pałac Kultury i Nauki wróciły zabytkowe latarnie

Latarnie wróciły przed Pałac Kultury i Nauki
Przebudowa placu Centralnego w Warszawie
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Jest ich osiem i pochodzą z czasów budowy obiektu. Czarno-białe latarnie na ozdobnej kolumnie wróciły przed Pałac Kultury i Nauki. Dopełniają trwającą przebudowę placu Centralnego.

21 maja przed Pałac Kultury i Nauki powróciły latarnie w typie kandelabrów, które w ostatnim czasie przeszły konserwację.

Cztery z nich stanęły w tym samym miejscu co wcześniej, czyli pomiędzy Teatrem Dramatycznym i Teatrem Studio. Pozostałe cztery, pierwotnie wysunięte w stronę ulicy Marszałkowskiej, zostały wycofane bliżej elewacji pałacu.

"Pochodzące z czasów budowy PKiN latarnie ze względu na swą niezaprzeczalną wartość artystyczną zostały w 2023 roku wpisane do rejestru zabytków ruchomych województwa mazowieckiego" - zaznaczył mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków.

Przybyło zieleni

Plac Defilad to teren, który przez lata straszył setkami metrów kwadratowych betonu i parkującymi samochodami. Brakowało miejsc wypoczynku i zieleni. Trwająca przebudowa ma to zmienić. Obszar ten, w związku z przebudową zyskuje także nową nazwę: "Plac Centralny".

Przebudowa ruszyła w czerwcu 2023 roku. Postępy prac obserwował ostatnio Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl. - Na placu pojawiła się zieleń, chociaż nadal w tej przestrzeni dominuje beton i kamienne podłoże. Miejsca, w których zaplanowano nasadzenia podzielono na cztery parcele z trawnikiem i drzewami - opisał nasz reporter. Jak dodał, na miejscu prowadzone są jeszcze prace brukarskie.

Na placu posadzone zostały łącznie 102 drzewa, prawie 600 krzewów i około 81 tysięcy roślin cebulkowych. Są też trawniki o powierzchni kilku tysięcy metrów kwadratowych.

Znajdowało się tam 180 budynków

Wraz z postępem prac w środkowej części placu Defilad spod ziemi zaczęły się wyłaniać spore fragmenty przedwojennego miasta. W tym miejscu śródmieście Warszawy było gęsto zabudowane. Na przełomie XIX i XX wieku teren ten wypełniały wysokie secesyjne kamienice. Znajdowało się tam około 180 budynków mieszkalnych. Po wojnie stojące na tym terenie kamienice i ich resztki zburzono, a cały teren zasypano gruzem.

Powstał już nieregularny układ chodników, odwzorowujący siatkę dawnych ulic i zarys budynków.

Kiedy koniec prac?

Kiedy z przebudowanego placu będą mogli korzystać mieszkańcy?

- Nie znamy jeszcze konkretnej daty. Z całą pewnością jest jednak bliżej niż dalej. Wiele zależy od tego, jak sprawnie przebiegną m.in. procedury odbiorowe. Jeżeli chodzi o to, co zostało do wykonania - jesteśmy tak naprawdę na ostatniej prostej. Wykonawca wywozi już sprzęt i niepotrzebne materiały oraz prowadzi ostatnie prace wykończeniowe i porządkowe - informował rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Maciej Dziubiński.

Czytaj także: