Dwaj mężczyźni stali przy bankomacie. Jeden rozmawiał przez telefon, drugi wypłacał pieniądze. Nic nie wzbudzało podejrzeń, wielu przechodniów ich mijało. Zwrócił jednak na nich uwagę policjant po służbie. Miał pewne podejrzenia, zaczął ich obserwować.
- Dzięki znajomości rejonu i policjantów, którzy w danej chwili pełnili służbę na terenie Śródmieścia, poinformował ich o zastanej sytuacji. Na bieżąco podawał informacje, gdzie mężczyźni się przemieszczają. Gdy do tej dwójki podeszli umundurowani policjanci, nie potrafili wyjaśnić, skąd mają pieniądze i kto im wysłał kody blik. Jeden z nich tłumaczył, że znalazł ofertę pracy w Internecie, która polega na wypłacaniu pieniędzy z bankomatów, a później na wpłacaniu ich do wpłatomatów - przekazał sierżant sztabowy Kacper Wojteczko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I w Śródmieściu.
Gotówka i narkotyki
Przy jednym z mężczyzn poza gotówką, która pochodziła z trudnego do wytłumaczenia źródła, znaleziono również amfetaminę.
- Jeden z mężczyzn był w przeszłości karany za podobne oszustwa i odbył za to karę pozbawienia wolności. Ten, który miał gotówkę w końcu przyznał się, że wie, z jakiego procederu pochodzą te pieniądze. Nie był to jego pierwszy raz, kiedy został za to zatrzymany - zaznaczył sierżant sztabowy Wojteczko.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w związku z oszustwem, którego mieli dokonać wspólnie i w porozumieniu, a jeden odpowie również za posiadanie narkotyków.
Grozi im do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście i zastosował wobec jednego z zatrzymanych areszt tymczasowy na trzy miesiące.
Autorka/Autor: katke/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP Warszawa I