Mała "poprawka", poważne konsekwencje

"Poprawka" była drobna, konsekwencje mogą być bardzo poważne
Efekty nowego taryfikatora mandatów widać w policyjnych statystykach (02.02.2022)
Źródło: Fakty TVN
Strażnicy miejscy co jakiś czas mają do czynienia z podrobionymi kartami parkingowymi. W tym przypadku ktoś po prostu zmienił cyfrę długopisem, "przedłużając ważność" dokumentu o rok. "Poprawka" była mała, konsekwencje mogą być bardzo poważne.

"10 listopada strażnicy patrolujący Stare Miasto zauważyli, że w toyocie zaparkowanej na 'kopercie' znajduje się karta uprawniająca do postoju w tym miejscu, tyle że z datą ważności do lutego 2026 - dopisaną długopisem, bo oryginalnie dokument był ważny do 26 lutego tego roku. Sprawę przekazali wezwanym na miejsce policjantom" - podano w w komunikacie stołecznej straży miejskiej.

Użytkownikowi karty z "poprawką" grożą bardzo poważne konsekwencje.

"Poprawka" była drobna, konsekwencje mogą być bardzo poważne
"Poprawka" była drobna, konsekwencje mogą być bardzo poważne
Źródło: Straż Miejska

Za samo parkowanie bez uprawnień na "kopercie" można dostać 600 złotych mandatu i sześć punktów karnych. Za posługiwanie się cudzą lub przerobioną kartą parkingową grozi, w najlepszym wypadku, mandat w wysokości 1,2 tysiąca złotych oraz sześć punktów karnych. Jeśli sprawa w trybie wykroczenia trafi do sądu, grzywna może wynieść już dwa tysiące złotych. Policja może jednak uznać to nawet za przestępstwo z artykułu 270 § 1 Kodeksu karnego. Zgodnie z którym, "kto w celu użycia za autentyczny podrabia lub przerabia dokument albo używa takiego dokumentu jako autentycznego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat".

OGLĄDAJ: Hołownia: jeśli posłowie zgłoszą mnie na wicemarszałka, chętnie się tej funkcji podejmę
Szymon Hołownia

Hołownia: jeśli posłowie zgłoszą mnie na wicemarszałka, chętnie się tej funkcji podejmę
NA ŻYWO

Szymon Hołownia
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: