"10 listopada strażnicy patrolujący Stare Miasto zauważyli, że w toyocie zaparkowanej na 'kopercie' znajduje się karta uprawniająca do postoju w tym miejscu, tyle że z datą ważności do lutego 2026 - dopisaną długopisem, bo oryginalnie dokument był ważny do 26 lutego tego roku. Sprawę przekazali wezwanym na miejsce policjantom" - podano w w komunikacie stołecznej straży miejskiej.
Użytkownikowi karty z "poprawką" grożą bardzo poważne konsekwencje.
Za samo parkowanie bez uprawnień na "kopercie" można dostać 600 złotych mandatu i sześć punktów karnych. Za posługiwanie się cudzą lub przerobioną kartą parkingową grozi, w najlepszym wypadku, mandat w wysokości 1,2 tysiąca złotych oraz sześć punktów karnych. Jeśli sprawa w trybie wykroczenia trafi do sądu, grzywna może wynieść już dwa tysiące złotych. Policja może jednak uznać to nawet za przestępstwo z artykułu 270 § 1 Kodeksu karnego. Zgodnie z którym, "kto w celu użycia za autentyczny podrabia lub przerabia dokument albo używa takiego dokumentu jako autentycznego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat".
Autorka/Autor: pop
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska