W środę, nad ranem zapaliło się jedno z mieszkań w bloku przy Jagiellońskiej 62. Strażacy ewakuowali kilkanaście osób, jedna trafiła do szpitala.
- Pożar miał miejsce około 3.40. Zapaliło się mieszkanie na 5. piętrze. W akcji brało udział siedem zastępów straży pożarnej, czyli łącznie około 30 strażaków. Jedna osoba została poszkodowana, a spaleniu uległo całe mieszkanie - przekazał nam w środę rano Jarosław Dobrzewiński ze stołecznej straży pożarnej. I dodał: - W chwili naszego przyjazdu ogień wydobywał się po obu stronach tego mieszkania i wychodził z okien na zewnątrz.
Strażak wyjaśnił, że działania polegały na ugaszeniu pożaru, ale też na ewakuacji mieszkańców. - Wyprowadzono ich z klatki schodowej i z mieszkań powyżej, ponieważ zadymienie przedostało się również tam i stwarzało bezpośrednie zagrożenie. Ewakuowano kilkanaście osób - podsumował.
Strażacy swoje działania zakończyli około godziny 6.
Na miejsce pojechał reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter. - Ogień musiał być spory. Na wysokości 5. piętra ślady spalenizny widać zarówno od ulicy, jak i od podwórza - opisał nasz reporter. Przed budynkiem widać rzeczy, m.in. meble, które wyrzucono z mieszkania.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl