"Zwalczał świąteczną atmosferę"

"Zwalczał świąteczną atmosferę"
Źródło: KPP Otwock
Operator miejskiego monitoringu w Józefowie pomógł w zatrzymaniu 19-latka, który uszkodził świąteczną iluminację. Kamery zarejestrowały moment, gdy chłopak przecinał kable zasilające świecące bałwanki, renifera i sztuczne palenisko. Podejrzany nie zdążył zbytnio oddalić się ze skweru w centrum miasta, gdy pojawił się przy nim radiowóz.

"Był Scrooge, Grinch, a teraz swój czarny charakter ma także Józefów, gdzie świąteczną atmosferę w pocie czoła zwalczał pewien 19-latek, który poprzecinał kable zasilające bożonarodzeniowe iluminacje" - tak historię, która wydarzyła się w miniony weekend zapowiedzieli stołeczni policjanci na Twitterze.

Był Scrooge, Grinch, a teraz swój czarny charakter ma także #Józefów, gdzie świąteczną atmosferę w pocie czoła zwalczał pewien 19-latek, który poprzecinał kable zasilające bożonarodzeniowe iluminacje. W ten sposób zgasły bałwanki, renifer i inne ozdoby. Mężczyznę zatrzymano. pic.twitter.com/vxFCnrGq12— Policja Warszawa (@Policja_KSP) 12 grudnia 2018

Na skwerze świętego Jana Pawła II w centrum Józefowa nagle zgasła przygotowana przez miasto iluminacja. Zwróciło to uwagę operatora obsługującego kamery w siedzibie straży miejskiej.

- Okazało się, że nie była to usterka związana z nagłą przerwą w dostawie prądu. Kamera monitoringu zarejestrowała zakapturzonego mężczyznę, który majstrował przy poszczególnych elementach iluminacji. Jak później ustalono, odcinał kable i sterownik-rozdzielacz, które zapakował do swojego plecaka - relacjonuje Daniel Niezdropa z otwockiej policji.

Pościg tropem miejskiego monitoringu

Operator zaalarmował dyżurnego komisariatu policji. Ten zawiadomił załogę prewencyjną, która ruszyła do centrum Józefowa. Oddalającego się podejrzanego śledziły cały czas kamery monitoringu. Dzięki wskazówkom operatora, policjanci szybko do niego dotarli. Do zatrzymania doszło na ulicy Skłodowskiej-Curie.

- Podejrzanym okazał się 19-letni Bogusław A., czasowo mieszkający w Józefowie. Mężczyzna nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego odciął kable - zaznacza Niezdropa.

Chłopak trafił do aresztu w otwockiej komendzie. Usłyszał zarzut umyślnego uszkodzenia mienia. Policjanci oszacowali straty wywołane uszkodzeniem iluminacji na kilka tysięcy złotych.

19-latek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Przez rok będzie pracował społecznie przez 20 godzin w miesiącu. Będzie też musiał pokryć koszty naprawy iluminacji i opłaty sądowe.

kk

Czytaj także: