- Będziemy wspierać protest głodowy męża, który on prowadzi za murem, żądając wprowadzenia 5-letniego moratorium, czyli zakazu wykonywania eksmisji na bruk - powiedziała w TVN24 żona Piotra Ikonowicza, Agata Nosal-Ikonowicz.
- Ja również będę głodować razem z mężem. W Polsce od 20 lat łamane są prawa człowieka i apelujemy do Sejmu, żeby ustawa o ochronie praw lokatorów i zapobieganiu bezdomności, którą przedstawi posłanka Grodzka, została uchwalona – dodała żona Piotra Ikonowicza w TVN24.
- Jako Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej dołączamy się razem z Twoim Ruchem do protestu, zbieramy podpisy pod moratorium i będziemy udzielali porad prawnych – zadeklarowała Agata Nosal-Ikonowicz.
Jak przekazała, stara się też o spotkanie z mężem w areszcie.
Przed aresztem chcą zbierać podpisy
Piotr Ikonowicz trafił w środę ok. godz. 8.00 do aresztu na Olszynce Grochowskiej.
- Liczyliśmy się z tym, że Piotr zostanie aresztowany. Wydawało nam się, że ze względu na to, że sprawa jest już głośna, władze się na to nie zdecydują - powiedziała w rozmowie z TVN24 jego żona.
Przedstawiciele założonej przez niego Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej spotkali się wcześniej przed aresztem. Zapowiedzieli, że przeniosą tam swoje biuro i będą zbierać podpisy w sprawie prawa o eksmisjach na bruk.
Żona Piotra Ikonowicza dla TVN24
- Rozmawialiśmy o tym, co będziemy robili - dodała. - Chcemy tutaj przenieść działalność Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej. Będziemy udzielać porad prawnych, ale przede wszystkim będziemy tutaj, nieopodal aresztu, zbierali podpisy pod petycją o wprowadzenie 5-letniego moratorium na eksmisje na bruk, do czasu, kiedy polskie państwo nie wprowadzi prawa, które jest zgodne z prawem Unii Europejskiej i polską konstytucją - zapowiedziała Agata Nosal-Ikonowicz.
Protest ma rozpocząć się już dzisiaj po południu. Przed aresztem mają być rozstawione namioty.
Zatrzymanie Ikonowicza
Jak powiedział rzecznik stołecznej policji Mariusz Mrozek, mężczyzna został zatrzymany dziś rano. - Jest realizowany nakaz doprowadzenia do zakładu karnego - powiedział PAP rzecznik Komendy Stołecznej Policji Mariusz Mrozek.
Dodał, że nie doszło do żadnego incydentu.
Blokowanie eksmisji
W 2000 roku Ikonowicz - działacz lewicowy, współtwórca Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej - brał udział w blokowaniu eksmisji pary starszych ludzi w Warszawie. Został oskarżony przez właściciela lokalu o naruszenie nietykalności cielesnej. Osiem lat później został skazany na 6 miesięcy ograniczenia wolności; w tym czasie miał wykonywać prace społeczne. W związku z tym, że odmówił wykonywania prac społecznych, zostały one zamienione na 90 dni aresztu. Działacz miał rozpocząć odbywanie kary 14 października.
//mz