W czwartkowy poranek doszło do awarii pociągu inspiro. Tym razem - jak przekonują przedstawiciele metra - z winy pasażera.
Informację o problemach dostaliśmy na Kontakt 24: - Pociąg inspiro po raz kolejny zawiódł dzisiaj rano na stacji Wilanowska ok. 7.20 rano (powtarzający się już wielokrotnie problem z zamykaniem drzwi). Ile razy musi jeszcze zepsuć się ten model pociągu aby uznać go za wadliwy i wycofać do naprawy? - pyta nasz czytelnik.
Tym razem pociąg zepsuł się jednak nie z powodu "wrodzonej" wady, lecz z winy pasażera. - Słysząc sygnał zamykania drzwi próbował jeszcze wsiąść do wagonu. Przez dłuższą chwilę blokował drzwi, próbując za wszelką cenę przecisnąć się do środka – opisuje Paweł Siedlecki z warszawskiego metra.
Jak dodaje, drzwi się zablokowały i pociąg - bez pasażerów - pojechał w kierunku stacji Młociny. Tam udało się usunąć usterkę i pociąg wrócił na tory.
W listopadzie zeszłego roku doszło do poważnej awarii pociągu.
"Zadymienie" w wagonie Inspiro
bf/r
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl