"To będzie paraliż komunikacyjny", "będę kombinował" - tak pasażerowie, dojeżdżający do biurowców na Służewcu, komentują zaplanowane wyłączenie torów przy ulicy Wołoskiej.
Nastroje w tramwajach do Mordoru są niewesołe.
- Tyle ludzi rano jeździ, każdy tramwaj jeden jest załadowany, czasem ludzie zostają na przystankach, nie mogą się dostać – zwraca uwagę jedna z pasażerek.
- Jest katastrofa z tym wszystkim, tramwaje przytłoczone, pociągi później przyjeżdżają. Chciałem podjechać autobusem, musiałem się przesiąść, gdyż stałem w korku 25 minut, ruszyłem się raptem o jeden przystanek - mówił inny pasażer. A co będzie, gdy tory na Wołoskiej zostaną zamknięte? - Ludzie do biur nie dojadą, przesiądą się w samochody i jeszcze większe korki, jeszcze większe problemy. Chyba będę płynął przez Wisłę kajakiem - twierdzi.
Inni przyznają, że będą szukać innego sposobu dotarcia do Służewca Przemysłowego. - Może zacznę biegać, wiosna idzie... - zastanawia się pasażerka przyjeżdżająca z Ochoty.
Zamykają, żeby poszerzyć
Zmiany na Wołoskiej związane są z poszerzeniem ulicy. Zaczną się w sobotę. Wyłączenie torów będzie odbywało się etapami.
Linia 17 pojedzie objazdem: Metro Młociny - … - al. Niepodległości – Nowowiejska – Marszałkowska – Puławska – Woronicza – Wołoska - … - Służewiec.
Zostaną też uruchomione dwie linie autobusowe:
Z1 z Metra Wilanowska pojedzie do Metra Pole Mokotowskie m.in. przez ul. Wołoską. Z2 - w godz. 7-10 na trasie Metro Wilanowska – al. Wilanowska – Wołoska – Konstruktorska – Postępu – Stolbud. - W godz. 14-18 na trasie Konstruktorska – Postępu – Domaniewska – Wołoska – al. Wilanowska – Metro Wilanowska.
ran/r