Zatrzymali go policjanci, bo miał przebitą oponę w aucie. Okazało się, że był pijany

Biała kia zablokowała w piątek jeden pas ruchu ulicy Branickiego. Samochód miał przebitą oponę. Jak relacjonował nasz reporter, kierowca auta został skuty kajdankami i przebywał w radiowozie.

Do zatrzymania doszło na Branickiego, około 200 metrów przed Rosoła. Na miejsce pojechał Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. - Biała kia ma przebitą oponę. Kierowca tego samochodu siedzi w radiowozie skuty kajdankami. Na miejscu są trzy radiowozy. Zablokowane są dwa pasy ruchu - relacjonował reporter. Dodał, że mężczyzna był nietrzeźwy i został przewieziony do komisariatu.

Zatrzymany do kontroli przez przebitą oponę

O sprawę zapytaliśmy Iwonę Kijowską, oficer prasową mokotowskiej policji. - Funkcjonariusze jadący nieoznakowanym radiowozem zauważyli, że jadące przed nimi auto ma przebitą oponę. Zatrzymali kierowcę do kontroli - przekazała policjantka.

Jak dodała, wówczas okazało się, że prowadzący jest pod wpływem alkoholu. - Miał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu - powiedziała.

Mężczyzna został zatrzymany. - Na poniedziałek zaplanowano przeprowadzenie z nim czynności - poinformowała oficer prasowa.

Przeczytaj także: Zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, w tył jego auta uderzył inny samochód

DSCN0443
Kolizja w Ursusie
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
Czytaj także: