Na przełomie kwietnia i maja ratusz planuje otworzyć oferty w ogłoszonym właśnie przetargu na wykonawcę naziemnych przejść dla pieszych. Pracę pochłoną około 12 milionów złotych i mają zakończyć się jeszcze w tym roku.
W środę podczas konferencji prasowej przedstawiciele ratusza oraz Zarządu Dróg Miejskich poinformowali o ogłoszeniu przetargu na przebudowę ronda Dmowskiego. Projekt został zatwierdzony w grudniu ubiegłego roku. Wokół ronda - ale nie bezpośrednio na nim - powstaną w sumie cztery zebry o szerokości około ośmiu metrów, każda z azylami między jezdniami. Te na Marszałkowskiej będą zlokalizowane na wysokości ulic Widok i Nowogrodzkiej, natomiast Aleje Jerozolimskie będzie można pokonać przy Poznańskiej i Parkingowej. Przy nowych przejściach powstaną też przejazdy rowerowe, które połączą odcinki trasy rowerowej wzdłuż Marszałkowskiej. Będą zlokalizowane przy trzech zebrach, poza tą, zlokalizowaną na wysokości Parkingowej.
- Rozpoczynamy prace, które mają zakończyć się jeszcze w tym roku. Rozpoczniemy pierwszy etap przebudowy ronda Dmowskiego, bo w tym etapie będzie można pokonać ulice Marszałkowską i Aleje Jerozolimskie w sposób wygodny do przystanków tramwajowych. Docelowo, po przebudowie linii średnicowej, powstanie skrzyżowanie, dzięki czemu będą możliwe przejścia w bezpośrednim sąsiedztwie samego ronda - powiedział Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
Szersze i dłuższe przystanki
Jak zapowiedział Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich, z przebudowy ronda Dmowskiego skorzystają również pasażerowie komunikacji miejskiej.
- Poza przejściami dla pieszych, przejazdami rowerowymi poszerzymy przystanki tramwajowe. Kto korzystał z tramwaju, wysiadając przy hotelu Polonia, wie jak bardzo niekomfortowy jest to przystanek. To się zmieni. Szerokość platformy przystankowej będzie miała trzy metry. Dzisiaj w najwęższym miejscu ma niespełna półtora - powiedział Puchalski. Przystanki zostaną również wydłużone do 66 metrów, tak aby zmieściły się dwa tramwaje. Ratusz zapowiada, że sygnalizacja świetlna na zebrach będzie podłączona do Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem, a czas zielonego światła będzie na tyle długi, aby piesi mogli przejść przez obydwie jezdnie bez zatrzymywania się. Nowa sygnalizacja nie będzie miała wpływu na czas przejazdu tramwajów, bo zostanie utrzymany dla nich priorytet.
Drzewa w skrzyniach
W trakcie konferencji mówił również o zieleni. - W ramach tego projektu powstanie powierzchnia zielona wielkości płyty stadionu piłkarskiego. Tu będzie 60 drzew z czego kilka z nich będzie posadzonych w skrzyniach, po to by w ramach remontu [linii średnicowej - red.] można było to drzewo przesadzić w dowolne miejsce, a potem, żeby mogło wrócić - powiedział Puchalski. Przypomniał, że takie samo rozwiązanie zastosowano na placu Powstańców Warszawy.
Jak zapowiedział Puchalski, otwarcie ofert w przetargu jest planowane na przełom kwietnia i maja. - Wykonawca będzie miał 180 dni na realizację od dnia podpisania umowy - powiedział. Podał też wstępny kosztorys inwestycji. Jak stwierdził, jest on niższy niż wcześniej zakładano. - Jest to ponad 12 milionów. Sama sygnalizacja to koszt około czterech milionów, zieleń - milion, a nieco ponad siedem milionów to koszt robót drogowych, przebudowy chodników i wymiany nawierzchni jezdni, która zwłaszcza od strony placu Konstytucji jest już mocno zniszczona.
Przejścia oddalone od ronda
Gdy projekt zmian wokół ronda Dmowskiego ujrzał światło dzienne, nie brakowało krytyki dotyczącej rozmieszczenia przejść. Główne zarzuty dotyczyły planów zlokalizowania ich w odległości 150 - 200 metrów od ronda, przy kolejnych przecznicach Alej Jerozolimskich i Marszałkowskiej. A to oznacza, że pieszy, który będzie chciał przedostać się z jednego rogu skrzyżowania na drugi będzie musiał nadłożyć jakieś 200 - 300 metrów.
Urzędnicy przekonują jednak, że inne rozwiązanie nie wchodziło w grę, bo na samym rondzie po prostu brakuje miejsca na wytyczenie przejść. Dałoby się je tam umieścić dopiero po przebudowie na zwykle skrzyżowanie, ale taka opcja będzie możliwa dopiero za kilka lat po remoncie tunelu linii średnicowej, który zapowiadają kolejarze.
Priorytety na najbliższe lata
W trakcie środowej konferencji wiceprezydent Olszewski przedstawił również Tamása Dombiego, dyrektora Biura Zarządzania Ruchem Drogowym, czyli nowoutworzonej w ratuszu jednostki, która przejęła kompetencję zlikwidowanego Biura Polityki Mobilności i Transportu. Dombi mówił o wyznaczonych na najbliższy czas priorytetach. Wymieniał poprawienie dostępności centrum dla pieszych, a także poprawę bezpieczeństwa na przejściach.
- Bezpieczne przejścia dla pieszych to kolejny priorytet. W Zarządzie Dróg Miejskich realizowaliśmy audyt kilku tysięcy przejść. Niektóre przejścia są teraz zabezpieczane sygnalizacją świetlną, inne poprzez przebudowę drogi i budowę azyli. Ten projekt będziemy kontynuować. Deklaruję pełne wsparcie dla niego w nowym Biurze Zarządzania Ruchem Drogowym - powiedział Tamás Dombi.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa