Rolnicy przyjadą protestować do Warszawy tydzień później, niż początkowo planowali

Rolnicy zapowiadają blokadę Warszawy. "Dziękujemy. Nie taka Unia miała być"
Źródło: Marta Warchoł/Fakty po Południu TVN24
Zapowiadane na wtorek protest i blokada stolicy zostały odwołane. Odbędą się tydzień później, czyli 27 lutego. Rolnicy chcą zamknięcia granicy z Ukrainą i wyrzucenia Zielonego Ładu, proponowanego przez Komisję Europejską, do kosza.

"Marsz Gwiaździsty na Warszawę odbędzie się 27 lutego 2024 roku, a nie 20 lutego jak pierwotnie planowano" - poinformował Sławomir Izdebski, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych.

Jak tłumaczył w rozmowie z Radiem Dla Ciebie, zmiana terminu blokady Warszawy wynika z tego, że na wtorek 20 lutego planowane są też rolnicze protesty na drogach.

- Zostało zgłoszonych sporo blokad w Polsce i za chwilę okazałoby się, że blokujemy sami siebie. Postanowiliśmy więc, że strajk 20 lutego utrzymujemy w całym kraju, ale w postaci blokowani dróg i rond, natomiast typowy marsz na Warszawę odbędzie się 27 lutego - powiedział RDC Izdebski.

Dlaczego rolnicy protestują?

Rolnicy sprzeciwiają się wprowadzaniu Zielonego Ładu oraz napływowi towarów z Ukrainy. Europejski Zielony Ład to pakiet inicjatyw politycznych, którego celem jest skierowanie UE na drogę transformacji ekologicznej, a ostatecznie - osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku.

W czwartek rolnicy protestowali przed urzędem wojewódzkim we Wrocławiu. Płonęły opony, odpalane były race, jeden z budynków obrzucono jajkami.

Czytaj także: