Przebudowa ulicy Bartyckiej na Mokotowie zostanie odsunięta w czasie. Dopiero w przyszłym roku urzędnicy mają zdecydować, jaki będzie zakres prac.
Gruntowny remont Bartyckiej potrzebny jest od dawna. Łącząca Siekierki z Czerniakowem ulica po każdych większych opadach zamienia się w jezioro. Budowa kanalizacji deszczowej jest priorytetem, ale potrzebne są też nowe chodniki i ścieżka rowerowa. Nawierzchnia jest w kiepskim stanie, bo ulicą codziennie poruszają się ciężarówki dojeżdżające do piaskowni na Siekierkach i rozbudowujących się w tej okolicy osiedli. Ostatnie prace w przeprowadzono tu w 2017 roku, kiedy Zarząd Dróg Miejskich wykonał "frezowankę" nawierzchni.
Głosu mieszkańców nie wzięto pod uwagę
Jak informowaliśmy pod koniec ubiegłego roku, miasto zadeklarowało przebudowę ulicy na odcinku od Czerniakowskiej do ulicy Gościniec. Urzędnicy chcą, aby Bartycka została rozbudowana do układu 2x2 z wydzielonym na prawym pasie ruchu busapsem. Plany wywołały sprzeciw znacznej grupy mieszkańców Siekierek, którzy nie chcą takiej "autostrady" pod swoimi oknami. W petycji złożonej w listopadzie 2019 roku do wiceprezydenta Roberta Soszyńskiego, pytali jaki ma sens poszerzanie Bartyckiej, skoro kilkaset obok przebiega nowa, szeroka aleja Polski Walczącej.
Na odpowiedź czekali pół roku, ale ich głos nie został wzięty pod uwagę. Ratusz pozostał przy wcześniejszych ustaleniach, a jako jeden z powodów podał "znaczny przyrost zabudowy mieszkaniowej w tym rejonie". Innym argumentem był uchwalony w 2000 roku plan zagospodarowania tej części miasta, który przewiduje rozbudowę Bartyckiej do wariantu 2x2. Wtedy nikt nie protestował, bo większość osiedli w obrębie ulicy jeszcze nie istniała.
Ostateczny kształt projektu rozbudowy miał być gotowy jeszcze w tym roku, a realizację inwestycji przewidziano na 2021 rok. Jednak wybuch pandemii spowolnił prace. Ponadto w związku z koniecznością spięcia budżetu we wrześniu Rafał Trzaskowski ogłosił zwiększenie zadłużenia, podwyżki, a także cięcia w inwestycjach. Po negocjacjach z radnymi Koalicji Obywatelskiej, kilka z nich udało się uratować, między innymi przebudowę Bartyckiej.
Prace przesunięte na lata 2022-2023
Pieniądze na realizację inwestycji są zagwarantowane w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Ale już wiadomo, że przebudowa nie rozpocznie się w przyszłym roku. - W związku z koniecznością ograniczenia wydatków finansowych, spowodowaną zmniejszonymi wpływami do budżetu miasta, prace realizacyjne przy rozbudowie ulicy Bartyckiej zostały odsunięte na lata 2022-2023 – poinformowała nas Karolina Gałecka, rzeczniczka stołecznego ratusza.
Opóźnienie realizacji inwestycji pozwala wrócić do przemyślenia jej skali. Drogowcy zyskują czas na ewentualne przeprojektowanie drogi, tak aby zachowała spokojny i lokalny charakter, czego domagali się w petycji mieszkańcy Siekierek. Ograniczenie zakresu prac, do tych podstawowych, związanych z nowym odwodnieniem i wymianą nawierzchni, sugerowali również w interpelacjach radni. W obecnej, niełatwej sytuacji budżetowej argumentem "za", jest nie tylko wola mieszkańców, ale też oszczędność. Czy ratusz się na to zdecyduje? Jednoznacznej odpowiedzi nie ma.
- W roku 2021 kontynuowane będą prace projektowe i uzgodnienia, w trakcie których zapadną ostateczne decyzje dotyczące zakresu rozbudowy – odpowiedziała nam zdawkowo rzeczniczka ratusza.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl