Podstawówka z Muranowa zawiesiła do przyszłego poniedziałku zajęcia stacjonarne. Powodem jest koronawirus u jednego z pracowników. Zakażenie potwierdzono także u ucznia mokotowskiego technikum i pracownicy przedszkola na Saskiej Kępie.
Komunikat pojawił się na stronie Szkoły Podstawowej numer 210 im. Bohaterów Pawiaka przy ulicy Karmelickiej. "Z powodu podejrzenia zachorowania jednego z pracowników szkoły, zgodnie z procedurami COVID-19 i decyzją Sanepidu, zajęcia stacjonarne zostają zawieszone w dniach 3-7 września 2020 roku" - podano na stronie placówki.
Zajęcia mają w miarę możliwości odbywać się w trybie zdalnym. Tę informację potwierdza rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka. - W uzgodnieniu z sanepidem, szkoła przechodzi na naukę zdalną. Na razie do poniedziałku - przekazała. I dodała, że w szkole uczy się około 500 dzieci.
Po godzinie 22 poinformowała również, że test przeprowadzony u jednego z nauczycieli dał wynik pozytywny. - Mamy COVID-19 u jednego z nauczycieli - powiedziała Gałecka.
Dyrektor szkoły: zakażony nauczyciel nie miał kontaktu z dziećmi
Jak mówiła w czwartek rano na antenie TVN24 Ewa Halicka, dyrektor podstawówki, jeden z nauczycieli zadzwonił do szkoły w środę po południu i poinformował, że jest zakażony koronawirusem. - Wówczas rozpoczęło się wdrażanie procedur. Opinie o zgodzie na zdalny tryb nauki wydał sanepid. Następnie zwróciłam się z prośbą o decyzję do burmistrza, a po otrzymaniu pozytywnej decyzji wydałam zarządzenie, że przechodzimy na pracę zdalną na trzy dni, czyli czwartek, piątek i poniedziałek - powiedziała Halicka.
Jak wskazała dyrektor w rozmowie z reporterem TVN24, przez ten czas nauczyciele zostaną poddani testom. Wówczas będzie można podjąć decyzję, czy nauczanie zdalne będzie konieczne na dłużej.
Zaznaczyła też, że zakażony nauczyciel nie miał kontaktu z dziećmi, ale uczestniczył w dwóch radach pedagogicznych przed rozpoczęciem roku szkolnego: 26 i 27 sierpnia.
- Później już nie pojawiał się w szkole. Zatelefonował do mnie i powiedział, że był na weselu, na którym - jak się teraz okazało - był ktoś chory. Postanowiłam, żeby nie przychodził do szkoły i nie miał kontaktu z dziećmi, ale miał kontakt z nauczycielami - dodała.
Szkoła Podstawowa numer 210 to nie jedyny przypadek w Warszawie, gdzie konieczne było przejście na tryb zdalny. W takich zajęciach uczestniczą także uczniowie klasy pierwszej Zespołu Szkół Hotelarsko-Turystyczno-Gastronomicznych przy Krasnołęckiej. W takim trybie pracuje również ich wychowawca. Jak wyjaśniła w środę Gałecka, koronawirusa wykryto u jednego z uczniów tej klasy.
Koronawirus w przedszkolu na Saskiej Kępie
Koronawirusa wykryto również w przedszkolu numer 211 przy ulicy Dąbrówki na Saskiej Kępie.
- Jeden z pracowników tego przedszkola jest zakażony koronawirusem. Osoba ta miała kontakt z czterema innymi pracownikami, którzy zostali wysłani na kwarantannę - potwierdza Karolina Gałecka i zastrzega, że zakażona osoba nie miała kontaktu z dziećmi ani rodzicami.
- Decyzją sanepidu przedszkole cały czas funkcjonuje i pozostaje otwarte - zaznacza też rzeczniczka.
Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, zakażona jest dyrektorka placówki.
Kiedy dyrektor może wprowadzić zdalne nauczanie?
Organizacja pracy szkół w dobie pandemii jest obowiązkiem dyrektorów. Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało wspólnie z Głównym Inspektoratem Sanitarnym wytyczne, które mają być podstawą do wprowadzanych środków bezpieczeństwa.
Decyzją resortu edukacji dyrektorzy mogą wnioskować do organu prowadzącego o przejście na zdalny tryb nauczania. Będzie ono możliwe po uzyskaniu pozytywnej opinii inspekcji sanitarnej, która uzna, że sytuacja epidemiczna wymaga podjęcia takich kroków. Warunkiem wydania zgody jest także potwierdzenie przypadków COVID-19 (u uczniów bądź pracowników) lub włączenie placówki do strefy żółtej lub czerwonej - powiatów z najwyższą liczbą zakażeń.
Z dotychczasowych informacji ratusza wynika, że placówka przy Karmelickiej jest pierwszą publiczną szkołą w Warszawie, która otrzymała taką zgodę w odniesieniu do zawieszenia wszystkich zajęć stacjonarnych. O przesunięciu rozpoczęcia roku szkolnego zdecydowano natomiast w prywatnej szkole prowadzonej przez siostry niepokalanki na Kabatach. Powodem jest koronawirus.
Wprowadzenie zdalnego trybu nauczania jest także możliwe w podstawówce w Ostrowie w powiecie otwockim. Pozytywny wynik testu otrzymała tam jedna z nauczycielek. Pozostali, którzy widzieli się z nią na radzie pedagogicznej, są w kwarantannie.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mapy Google