W stołecznej policji jest 1,6 tysiąca wakatów, a całym w garnizonie warszawskim brakuje łącznie 2,5 tysiąca funkcjonariuszy - poinformował Michał Domaradzki, dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa. Poprawia się natomiast sytuacja kadrowa w straży miejskiej. - Małymi krokami obniżamy liczbę wakatów - zapewnił.
Na czwartkowej sesji Rady Warszawy ma zapaść decyzja dotycząca dofinansowania policji kwotą niespełna 1,44 miliona złotych.
W stołecznej policji 1,6 tysiąca wakatów
- Chcemy zwiększyć środki, które miasto co roku przeznacza na służby ponadnormatywne, czyli uzupełnienie tej dziury wakatowej - zapowiedział w środę w rozmowie z dziennikarzami Michał Domaradzki, dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa. - Niestety policja tylko na terenie miasta stołecznego Warszawy ma około 1600 wakatów w chwili obecnej, a na terenie całego garnizonu warszawskiego (stolica plus okoliczne gminy - red.) to jest 2,5 tysiąca, więc 25 procent kadry - powiedział Domaradzki.
Dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa mówił, że miasto szuka też innych sposobów, by pomóc policji w poszukiwaniu nowych funkcjonariuszy. Przyznał, że rozczarowujące są dane dotyczące absolwentów klas mundurowych w szkołach prowadzonych przez miasto.
- Tylko cztery procent absolwentów klas mundurowych finalnie trafia do służb mundurowych. Trwają prace, aby maksymalnie ten potencjał wykorzystać. Bo czasy, kiedy do policji było kilkanaście osób na jedno miejsce, nie są aktualne - przyznał. Zapewniał, że nad poprawą sytuacji pracuje także "strona rządowa". - Padło zapewnienie, że od 1 stycznia, z wyrównaniem od 1 marca, policjanci dostaną wynagrodzenie o 20 procent wyższe - zauważył Domaradzki.
I dodał, że miasto podrzuca też swoje pomysły na poprawę sytuacji kadrowej, np. aby test sprawnościowy, obowiązkowy w przypadku zatrudnienia w służbach, odbywał się już w szkole. - Wtedy absolwent byłby już o krok bliżej do przyjęcia - argumentował.
CZYTAJ TAKŻE: "Spiski" i gry o fotel szefa policji. Ujawniamy kulisy
Odwrócili trend w straży miejskiej
Lepiej jest w straży miejskiej. - Trend został już odwrócony, liczba wakatów się zmniejsza. W policji wzrasta liczba wakatów z roku na rok, nam w straży miejskiej udało się - poprzez regulacje płacowe - zahamować trend odejść. O 17 procent wzrosły wynagrodzenia w straży miejskiej. Ale jest też wiele innych czynników podnoszących standard pracy - przekazał Michał Domaradzki.
Dopytywany przez tvnwarszawa.pl o liczby, dyrektor Domaradzki stwierdził, że "było koło 300 wakatów, jest mniej niż 300", na 1800 etatów w straży miejskiej.
Warszawa chciałaby też doprowadzić do zmiany regulacji prawnych, bo dziś strażnikiem miejskim można zostać dopiero po skończeniu 21. roku życia. - Było spotkanie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, uczestniczyła w nim pani komendant Magdalena Ejsmont ze swoim zastępcą. Rozmawiali o zmianie ustawy o strażach gminnych, bo policjantem czy żołnierzem można zostać w wieku 18 lat, a strażnikiem dopiero w wieku 21 lat. Likwidacja tej luki trzech lat byłaby szansą, żeby zachęcić skutecznie do pracy w straży miejskiej - podsumował dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl