To już kolejny protest przeciwko ratyfikowaniu kontrowersyjnego dokumentu ACTA, który wprowadza ograniczenia w korzystaniu z Internetu. Uczestniczyli w nim m.in. muzycy na co dzień występujący w stołecznych klubach, a zorganizowała go grupa "Violet Kivi".
Jak tłumaczył jeden z organizatorów akcji Marcin Myszkowski, sobotni protest przeciwko ACTA miał być inny od dotychczasowych - głośny, wesoły, przy muzyce granej na dyskotekach.
Pogoda odstraszyła uczestników
Wygląda na to, że mróz wystraszył wielu potencjalnych uczestników spotkania. - Przed Pałacem jest zaledwie kilkadziesiąt osób, jest też didżej, który puszcza muzykę- relacjonował Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Część protesujących tańczyła. Przyłączali się do nich spacerowicze oraz osoby wychodzące z pobliskich kawiarni i restauracji. -To nie tylko walka z piractwem- Myszkowski podkreślał, że udział w proteście artystów, których umowa ACTA ma chronić, dowodzi - jego zdaniem - że nie wierzą, iż wejście zapisów umowy w życie zabezpieczy ich interesy.
Koniec protestu wyznaczono na 22. W piatek w tym samym miejscu manifestowało kilkaset, głównie młodych, osób.
bako//ec