"To, że jest z Czech nie oznacza, że może opluć strażnika"

fot. tvnwarszawa.pl/Maciej Wężyk
fot. tvnwarszawa.pl/Maciej Wężyk
Widok kobiety ucinającej sobie drzemkę na trawniku przy ul. Górczewskiej zaniepokoił mieszkańców, którzy powiadomili straż miejską. Sen nie był jednak efektem zmęczenia po zwiedzaniu stolicy, ale suto zakrapianej nocy.

Kobieta( jak się okazło Czeszka) nie chciała współpracować z funkcjonariuszami, była agresywna i dwukrotnie uderzyła strażnika- czytamy w relacji stołecznej straży. Widząc narastającą agresję i niekontrolowane ruchy pijanej kobiety, wezwali pogotowie. Lekarz nie stwierdził podstaw do hospitalizacji.

Czeszka zanim trafiła na izbę wytrzeźwień, swoją niechęć do podjętych wobec niej czynności, wyraziła w kolejny znaczący sposób – opluwając strażnika- czytamy w relacji z internwencji. Krewka cudzoziemka odpowie za znieważenie funkcjonariusza.

ec

Czytaj także: