Do zdarzenia doszło w niedzielę, w nocy ale dopiero w poniedziałek po południu ktoś poinformował policjantów, że na klatce schodowej leży ranny mężczyzna. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, ale mężczyzna już nie żył.
Funkcjonariusze ustalili prawdopodobnego sprawcę. Był nim Krzysztof K., którego zatrzymano w mieszkaniu. Badanie alkomatem wykazało, że 38-latek ma około promil alkoholu w organizmie.
Libacja w Wielkanoc
Okazało się, że mężczyźni umówili się na wspólne, świąteczne spożywanie alkoholu. Nie wiadomo z jakich przyczyn, podczas libacji, Krzysztof K. rzucił się na swojego towarzysza i zaczął go bić po ciele i głowie.
Potem skatowanego kolegę, wyniósł na klatkę schodową i zostawił.
38-latek usłyszał już zarzut spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała skutkujące śmiercią. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.
su/r
Źródło zdjęcia głównego: ksp