Po groźnym wypadku na pl. Bankowym policja zamknęła na kilkadziesiąt minut al. Solidarności w stronę mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Kierowcy momentalnie utknęli w gigantycznych korkach. Na szczęście przed godz. 10.00 przywrócono normalny ruch.
- Korek zaczynał się u zbiegu Towarowej, Okopowej, Leszno i al. Solidarności - relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Wzdłuż al. Solidarności ciągnął się także sznur tramwajów, które nie jeździły w stronę Pragi. - Część zniecierpliwionych pasażerów wysiadała w autobusów i tramwajów i szli pieszo - dodaje Zieliński.