Zbadali smog w "obwarzanku". "Stężenie nawet sześciokrotnie wyższe niż w centrum Warszawy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego: w dni smogowe nie wolno rekreacyjnie palić w kominku
Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego: w dni smogowe nie wolno rekreacyjnie palić w kominku TVN24
wideo 2/3
Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego: w dni smogowe nie wolno rekreacyjnie palić w kominku TVN24

Polski Alarm Smogowy zakończył wyrywkowe badania jakości powietrza w ośmiu podwarszawskich miejscowościach. Szczegółowy raport jest w przygotowaniu, ale pierwsze wnioski już są. Aby sytuacja uległa poprawie, trzeba znacznie przyspieszyć wymianę kotłów.

O rozpoczętych przez Polski Alarm Smogowy badaniach jakości powietrza w miejscowościach obwarzanka warszawskiego informowaliśmy na tvnwarszawa.pl w styczniu. Jak mówił wówczas Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego, były prowadzone na wzór tych, wykonywanych we wsiach i w miasteczkach wokół Krakowa. - Tam, poza drobnymi wyjątkami, powietrze było dużo gorszej jakości niż w centrum Krakowa, który przecież jest uznawany za bardzo zanieczyszczone miasto – mówił Siergiej.

Wieczorne skoki

Badania przeprowadzono w Otwocku, Nowym Dworze Mazowieckim, Brwinowie, Chotomowie, Milanówku, Zielonce, Błoniu i Sulejówku. O tym, jak przebiegły pomiary, rozmawialiśmy z Sylwią Jedyńską, jedną z koordynatorek pomiarów. - Zawoziliśmy pyłomierz wielkości kabinowej walizki do danej miejscowości. Jest to urządzenie, które spełnia wszystkie standardy i działa tak jak oficjalne stacje pomiarowe Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Ustawialiśmy pyłomierz na dachach i balkonach nieruchomości. Zmierzone średniogodzinne stężenia pyłu PM10 były przekazywane na serwer. Można je odczytać na stronie internetowej Krakowskiego Alarmu Smogowego – tłumaczy Sylwia Jedyńska.

Jakie są pierwsze wnioski z pomiarów? Zaskoczeń nie było. - Jeśli porównać wartości przekazywane przez stacje w mieście do naszych pyłomierzy, to w 90 procentach przypadków wyższe są stężenia w małych miejscowościach niż w Warszawie. Często są to bardzo duże różnice, szczególnie w Chotomowie, Otwocku czy Brwinowie. Nieco lepiej było w Nowym Dworze Mazowieckim. Tam wartości stężenia pyłów były porównywalne do tych w Warszawie – przekazała Jedyńska.

W trakcie badań zauważono również, że jakość powietrza drastycznie pogarsza się w drugiej części dnia. – Stężenia rosną w godzinach wieczornych i w nocy, bez względu na warunki atmosferyczne. Potem, nad ranem, trochę spadają. W ciągu dnia, jeśli jest wiatr, sytuacja wraca do normy, po czym wieczorem znowu rośnie. W Warszawie, jeśli stężenie się podnosi, to utrzymuje się, kiedy nie ma wiatru – powiedziała Sylwia Jedyńska.  

- W godzinach wieczornych, kiedy rozpala się w kotłach, wartości pomiarów w miejscowościach pod Warszawą były nawet sześciokrotnie wyższe niż w centrum stolicy – dodał Piotr Siergiej. Podkreślił, że średniodobowe stężenia są również wyższe, ale nie aż tak drastycznie jak te wieczorne.

Zaznaczył, że w każdej z ośmiu miejscowości pyłomierz stał tylko przez dwa tygodnie, dlatego nie można powiedzieć, gdzie powietrze jest najgorszej jakości. – Gdybyśmy chcieli dokonać takiej oceny, pyłomierze musiałyby stać przez cały sezon grzewczy – powiedział Siergiej. Dodał, że przy prowadzeniu pomiarów wiele zależy od warunków pogodowych. Ale na wysokie stężenia pyłów wpływają nie tylko niskie temperatury. – Czy na zewnątrz jest minus 5, czy plus 5, nie zmienia fundamentalnie sposobu ogrzewania domu. I tak trzeba dorzucić do kotła. Wiatr zmienia wszystko – stwierdził.

Trzeba przyspieszyć wymianę kotłów

Zebrane dane będą teraz analizowane przez techników z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, co pozwoli przygotować szczegółowy raport z przeprowadzonej akcji pomiarowej. - W trakcie badań staraliśmy się inspirować mieszkańców, żeby zakładali lokalne alarmy smogowe. W kilku miejscach się udało: w Sulejówku, Brwinowie i Milanówku – wylicza Jedyńska. - Ze świadomością mieszkańców o tym, że powietrze trzeba chronić, jest już trochę lepiej. Jednak największym problemem jest tempo likwidacji bezklasowych starych pieców. Nasze działania pyłomierzowe są też po to, aby zaalarmować władze lokalne, że najwyższy czas coś z tym zrobić – dodała.

Jak zauważa Siergiej, władze gmin, których dotyczy problem, muszą zintensyfikować działania związane z powiadamianiem mieszkańców o konieczności wymiany starych pieców. – Na każdym kroku trzeba podkreślać, że za 22 miesiące [1 stycznia 2023 roku - red.] posiadanie takiego kotła będzie po prostu niezgodne z prawem – mówi Siergiej. Jednak za tym muszą iść też informacje o dopłatach, o tym, ile one wynoszą, a także jak można je zdobyć. – W Warszawie dopłaty są bardzo wysokie i wynoszą nawet do 20 tysięcy złotych. Mieszkańcy muszą być świadomi, że dopłatę za wymianę pieca można połączyć z programem "Czyste Powietrze" Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, czyli pieniędzmi na ocieplenie budynku, wymianę okien czy drzwi. Kiedy dom zostanie ocieplony można też złożyć faktury w urzędzie skarbowym, aby otrzymać ulgę termomodernizacyjną – mówi Siergiej.  

Pod koniec listopada władze Mazowsza zapowiedziały wielkie liczenie kopciuchów. Zgodnie z Programem Ochrony Powietrza obowiązek wykonania inwentaryzacji do końca 2021 roku mają wszystkie gminy na Mazowszu. Samorząd przeznaczył na ten cel 23 miliony złotych dotacji. Jak wyliczył urząd marszałkowski, skorzystały z niej 242 gminy.

Brak kontroli

W Legionowie alarm smogowy działa już od ponad czterech lat. Jak zauważa jego przedstawicielka Paulina Mroczkowska, świadomość problemu zanieczyszczenia powietrza wśród mieszkańców powiatu jest dość duża. - To wynika z kilku czynników. Przede wszystkim mamy państwową stację pomiarową, a o złej jakości powietrza w Legionowie i okolicach mówi się od lat. Ponadto w Legionowie już w 2015 roku zaczął działać program wymiany kotłów. Rocznie wymienia się ich około 100. Władze gminy starają się informować mieszkańców o uchwale antysmogowej. Były prowadzone kampanie społeczne. W tym zakresie działa również straż miejska - zaznaczyła Mroczkowska.

Podkreśliła, że problem nie tkwi w samym Legionowie, ale raczej w gminach ościennych. - Są to gminy mniej zamożne. Tam program wymiany kotłów przebiega wolniej. Ponadto w gminach, gdzie jakość powietrza jest zazwyczaj najgorsza, czyli w Jabłonnie i Wieliszewie, nie ma straży gminnej, a przez to informacja o konieczności wymiany kotła do wielu osób po prostu nie dociera. Nie każdy zobaczy plakat, nie każdy też odwiedza stronę urzędu. Dlatego niebawem wystartujemy z petycją o powołanie w obu gminach straży gminnej - przekazała Mroczkowska. - Tutaj chodzi również o to, żeby ludzie mieli świadomość kontroli. Bo przez to, że jej nie ma, potrafią spalać w piecach przeróżne rzeczy, nie tylko węgiel. Lakierowane i impregnowane drewno to standard - dodała nasza rozmówczyni.

Autorka/Autor:Dariusz Gałązka/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl