- Darmowe żłobki, pakiet senioralny i pakiet dotyczący służby zdrowia i in vitro – to pierwsze obietnice wyborcze, które zamierza zrealizować Rafał Trzaskowski. Nowy prezydent stolicy był gościem "Faktów po Faktach" w TVN24.
Rafał Trzaskowski został w czwartek podczas inauguracyjnej sesji Rady Warszawy zaprzysiężony na prezydenta stolicy. W piątek ma przedstawić grono najbliższych współpracowników, a w poniedziałek – plan działań na najbliższe miesiące. O pierwsze trzy decyzje nowego prezydenta pytała Anita Werner.
- Darmowe żłobki, pakiet senioralny i pakiet dotyczący służby zdrowia i in vitro – wymienił Rafał Trzaskowski i zastrzegł, że w poniedziałek zapowie szerszy katalog pierwszych decyzji. Zapewnił, że przedstawi "dokładny kalendarz" realizacji swoich wyborczych obietnic.
Nowy prezydent Warszawy przyznał, że jeszcze nie zasiadł w nowym fotelu w gabinecie przy placu Bankowym i nie urządził go po swojemu. Ale zdradził, co się zmieni. - Muszę wprowadzić swoje tysiące książek, bo nie mam co z nimi zrobić - żartował.
"Szantaż z Polakami nie działa"
Pojawiło się także pytanie o współpracę z rządem. Anita Werner przypomniała, że podczas kampanii wyborczej ministrowie popierali wprost kandydata Zjednoczonej Prawicy – Patryka Jakiego i obiecywali duże inwestycje, np. w metro.
- Jeżeli rząd złożył tego typu zobowiązania, to będzie je realizował, bo złożył obietnice warszawiakom. Rząd nauczył się jednego: szantaż z Polakami nie działa. Myślę, że PiS nie jest tak infantylny i będzie chciał współpracować z samorządem – mówił Trzaskowski. Jak dodał, jeżeli PiS wycofa się z danych mieszkańcom obietnic – nie tylko w Warszawie – to "wybory przegra z kretesem".
- Jeżeli będzie chęć wspólnego rozwiązywania problemów, ja na pewno będę starał się te problemy rozwiązywać – zapewnił, choć powiedział, że w kwestii współpracy z rządem "spokojny nie jest".
Nowi współpracownicy
Prowadząca dopytywała o nowych współpracowników Trzaskowskiego. – Będą niespodzianki? – pytała.
- Od początku zapowiadałem mądrą kontynuację tego, co było robione dobrze, ale i zmian. Będą ludzi nowi i ci, którzy już byli. Chce zaprosić do współpracy przedstawiali ruchów miejskich – odpowiedział Trzaskowski, ale nie zdradził szczegółów. Jak tłumaczył, wszystko będzie jasne w piątek. Na razie podpisał zarządzenie o... dymisji dotychczasowych prezydentów, choć, jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, dwoje z nich ma dużą szansę na kontynuację swojej pracy w ratuszu.
Kryzys w edukacji i podwyżki cen energii
Padły pytania o politykę energetyczną rządu i wiążące się z tym możliwe podwyżki cen energii. - Rząd doprowadził do zlikwidowania zielonej energii z wiatraków. To co funduje nam rząd PiS, to olbrzymia podwyżka cen energii. Będziemy musieli sobie z tym radzić – przyznał gość "Faktów po Faktach".
- Czy wzrosną na przykład ceny biletów komunikacji? – dopytywała prowadząca.
- Nie mogę tego wykluczyć. Będę robił wszystko, żeby tych podwyżek było mniej – odpowiedział Trzaskowski.
Nowy prezydent zwracał też uwagę na sytuację w edukacji. - Czekam na większe rekompensaty od samorządu dotyczące chaosu w edukacji – nadmienił.
Marsz 11 listopada. "Nie mam nic przeciwko, ale..."
W rozmowie pojawił się też temat marszu 11 listopada. Przypomnijmy, w tym roku – po tym jak Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała jego organizacji, a Sąd Okręgowy uchylił tę decyzję - wydarzenie zorganizował pod patronatem prezydenta rząd, który był też odpowiedzialny za jego zabezpieczenie.
- Nie mam nic przeciwko marszom, demonstracjom, pod warunkiem, że nie dzieją się (na nich - red.) rzeczy niedopuszczane, jak faszyzm czy rasizm – zapewnił i dodał, że ma nadzieje, że "rząd wyciągnie wnioski po tym, co działo się podczas marszu".
Nowy prezydent ocenił, że Hanna Gronkiewicz-Waltz nie popełniła błędu zakazując tego zgromadzenia. - Nie było pewne, że rząd weźmie odpowiedzialność za bezpieczeństwo. Tu nie ma miejsca na odcienie szarości. Tu nie ma miejsca na faszyzm, my na to nie pozwolimy – mówił.
Odbudowa Pałacu Saskiego? "Zapraszam"
Podczas tegorocznych obchodów święta niepodległości prezydent Andrzej Duda zadeklarował odbudowę Pałacu Saskiego na placu Piłsudskiego. Co na to Trzaskowski? Najpierw zwrócił uwagę, że to teren miasta, więc decyzja podjęta bez konsultacji z ratuszem "nie wygląda najlepiej".
- Jestem za tym, żeby rozmawiać za czyje pieniądze i co ma tam być. Jeśli rząd chce mi wybudować ratusz (taki projekt był kilka lat temu - red.), to proszę bardzo - stwierdził nowy prezydent Warszawy.
ZOBACZ CAŁOŚĆ ROZMOWY W "FAKTACH PO FAKTACH":
kz/b