Protest podczas sesji Straż miejska w akcji

fot. Michał Tracz/TVN Warszawa
fot
Źródło: | Getty Images

Znów przedstawiciele lokatorów pojawili się na sesji rady miasta. Protestowali i przypominali o tajemniczej śmierci jeden ze swoich działaczek.

Po godz. 11.00 w sali obraz w Pałacu Kultury zrobiło się głośno i nerwowo. - Protestujący wyszli na środek Sali, krzyczeli przez megafony – relacjonuje Michał Tracz, reporter TVN Warszawa.

Przypomnieli o tajemniczej śmierci

Mieli pretensję szczególnie do radnych Platformy Obywatelskiej.

- Twierdzą, że samorządowcy zajmują się nieistotnymi sprawami. Mówili też o kobiecie, która zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Mówią, że to przez procedury - dodaje reporter.

Sprawa ma związek ze znalezionymi w Lesie Kabackim zwłokami kobiety. Działacze podejrzewają, że są to zwłoki ich koleżanki, zaginionej 1 marca 64-letniej Jolanty Brzeskiej.

Lokatorów musiała wyprowadzić straż miejska.

Mniej inwestycji, więcej aptek

Na dzisiejszej sesji radni mają się zająć m.in.: planowanymi cięciami w inwestycjach drogowych.

Z kolei więcej pieniędzy za zajęcia pasa drogi mają płacić kioskarze, kupcy i właściciele ogródków piwnych. Już na czwartkowym posiedzeniu Rady Warszawy Ratusz chce przeforsować wzrost opłat naliczanych od metra kwadratowego za dzień.

Kolejny punkt dotyczy nowych aptek całodobowych.

WIĘCEJ O SESJI W "MIEJSKIM REPORTERZE" TVN WARSZAWA PO GODZ. 16.55

ran/par

Czytaj także: