Trybuna najzagorzalszych kibiców warszawskiej Legii może zostać zamknięta na całą rundę jesienną. Z takim wnioskiem do Wojewody Mazowieckiego wystąpiła Komenda Stołeczna Policji.
Policja skarży się na zachowanie kibiców z "Żylety" w trakcie ostatnich meczów Legii przy Łazienkowskiej.
Chodzi głównie o odpalanie rac podczas spotkań eliminacyjnych do Ligi Europejskiej z Metalurgsem Lipawa, SV Ried i Rosenborgiem Trondheim oraz w trakcie ligowej potyczki pierwszej kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Koroną Kielce.
Ponadto policja wniosek o zamknięcie trybuny północnej Pepsi Areny uzasadnia rzucaniem serpentyn przez sympatyków Legii podczas spotkań z klubami z Austrii i Norwegii, w konsekwencji czego mecze przerywano.
Działacze rozmawiali z kibicami
Wojewoda Mazowiecki Jacek Kozłowki spotkał się już z władzami klubu i wezwał Legię do przedstawienia stanowiska ws. wniosku Komendy Stołecznej Policji.
"Nie chcąc dopuścić do zamknięcia "Żylety", Klub przedstawił SKLW (Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa) swoje oczekiwania co do organizacji dopingu w czasie meczu z Podbeskidziem na trybunie północnej, w szczególności powstrzymanie się od oprawy, brak pirotechniki oraz zapewnienie drożności dróg ewakuacyjnych. Zdaniem Klubu, spełnienie tych warunków przez Kibiców i SKLW pozwala mieć nadzieję, że Wojewoda Mazowiecki nie zamknie "Żylety" - informuje klub na swojej stronie internetowej w odpowiedzi na wezwanie wojewody. Legię w czwartek czeka w Trondheim rewanżowy mecz z Rosenborgiem. Najbliższe spotkanie na własnym stadionie lider Ekstraklasy rozegra 3 września z Podbeskidziem.
Zobacz całe oświadczenie Legii na tvn24.pl
twis