Żadne łącze, żadna linia telefoniczna nie zastąpią bezpośredniego kontaktu - taka idea przyświeca pomysłowi budowy centrum bezpieczeństwa. W jednym miejscu siedzieć będą przedstawiciele wszystkich służb miejskich i mundurowych. Gdy dojdzie do wypadku, łatwiej będzie im skoordynować działania.
Sprawdzili w praktyce
Gdy przy Młynarskiej trwała prezentacja, na Mokotowie pękła magistrala ciepłownicza. Dziennikarze mogli więc na żywo obserwować, jak wygląda koordynacja pracy. Na własnej skórze przekonywali się o tym kierowcy, którzy utknęli w kałużach gorącej wody.
Prawdziwym sprawdzianem będzie jednak Euro 2012. To przede wszystkim z myślą o turnieju powstało centrum, które jeszcze niedawno było obiektem tak tajnym, że urzędnicy bali się o nim mówić. Niestety, dopiero po mistrzostwach przeniesie się tu pogotowie ratunkowe.
Pracujący w centrum mają dostęp do obrazu z 5900 kamer rozmieszczonych w całym mieście.
Centrum Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego
roody//mz