Wojewódzki konserwator wydał oświadczenie o wypowiedzeniu miastu porozumienia w sprawie zabytków. Przypomnijmy: od 1 listopada kompetencja ta przejdzie właśnie w ręce konserwatora mazowieckiego.
"Współpraca układa się dobrze"
Jakub Lewicki podkreślił, że to decyzja rządowa i nie będzie komentował poleceń przełożonych. Zapewnił, że będzie ją realizował w sposób profesjonalny.
"Informuję też, że współpraca Mazowieckiego Konserwatora Zabytków ze Stołecznym Konserwatorem Michałem Krasuckim w ostatnich miesiącach układała się dobrze. Zarówno ja, jak i konserwator Michał Krasucki dokonaliśmy przełomu i zerwaliśmy z praktyką wydawania złych decyzji przez naszych poprzedników. Nasze biura przestały ze sobą walczyć, a zaczęły dobrze współpracować" - pisze Lewicki w oświadczeniu.
Zapewnia też, że zrobi wszystko, by jego pracownicy i pracownicy biura stołecznego konserwatora zabytków nie czuli się zagrożeni.
"Uznaję, że wypowiedzenie dotychczasowego porozumienia będzie okazją do zawarcia nowego, które określi nasze wzajemne relacje. Cały czas są możliwe rozmowy i nowe porozumienie" - napisał Lewicki.
Dodał, że trwają rozmowy między wojewodą a prezydent Warszawy.
O sprawę zapytaliśmy stołecznego konserwatora zabytków. - Pożyjemy, zobaczymy - mówi ostrożnie Michał Krasucki.
- Oczywiście jestem gotowy do rozmów. Rozumiem, że ich stroną będzie przede wszystkim prezydent miasta. Natomiast na razie przygotowujemy restrukturyzację biura przy założeniu wypowiedzenia porozumienia - zaznacza Krasucki.
Lokalizacja pomników
Sprawa dotyczy losów wszystkich stołecznych zabytków, ale opinia publiczna koncentruje się przede wszystkim na budowie pomników smoleńskich przy Krakowskim Przedmieściu.
"W ostatnim czasie pojawiło się szereg nieprawdziwych informacji dotyczących wypowiedzenia porozumienia, zagrożeń warszawskich zabytków po 1 listopada 2017 roku, jak i problemu lokalizacji pomników smoleńskich, który w rzeczywistości nigdy nie był podnoszony wobec pracowników urzędu konserwatorskiego. Mimo konsekwentnego powtarzania tych informacji przez niektóre media, pragnę je jednoznacznie zdementować" – zaznacza Lewicki.
Decyzja wojewody mazowieckiego budzi kontrowersje. Ze strony polityków opozycji - w mediach społecznościowych - pojawiają się komentarze, że to kolejna sytuacja, w której Prawo i Sprawiedliwość chce zabrać samorządom ważne kompetencje.
WOJEWODA MAZOWIECKI O PLANOWANYCH ZMIANACH:
Konferencja Sipiery i Lewickiego
Konferencja Sipiery i Lewickiego
ran/mś
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl / mwkz