Nieuleczalna choroba to za mało, by NFZ pozwolił na leczenie

TVN Warszawa

TVN Warszawa
TVN Warszawa
Źródło: | Eurosport

Ich chorobę można powstrzymać. Procedury są jednak bezduszne: dzieci chore na nieswoiste zapalenie jelit leczyć można, dopiero, gdy są w stanie krytycznym stanie.

Na oddziale gastroenterologii i żywienia dzieci w szpitalu przy Działdowskiej leży kilku małych pacjentów, którzy chorują na przewlekłe nieswoiste zapalenie jelit.

Tak zwana choroba Leśniowskiego - Cohna może dotyczyć każdego odcinka przewodu pokarmowego, lecz najczęściej lokalizuje się w końcowej części jelita cienkiego oraz początkowej jelita grubego. Chorzy mają przewlekłe biegunki, silne bóle brzucha, problem z przyjmowaniem pokarmów. A wszystko to może w dodatku doprowadzić do raka jelita.

Przepisy ważniejsze, niż zdrowie

Jak mówi doktor Piotr Albrecht ze szpitala przy Działdowskiej, nieuleczalną chorobę można powstrzymać. Służą temu tzw. leki biologiczne. Ale przepisy nie pozwalają na ich stosowanie. - Leczenie w tym stadium jest niedostępne z powodu przepisów jakie są narzucone przez Narodowym Fundusz Zdrowia - rozkłada ręce Albreht.

Okazuje się, że takie leczenie otrzymać mogą tylko pacjenci, których stan jest już bardzo ciężki. Na świecie zmiana strategii leczenia tej choroby już nastąpiła - w Polsce wciąż nie. Dlatego w Warszawie spotkali się lekarze gastroenterolodzy z całego kraju. Zgodnie stwierdzili, że wczesne rozpoczynanie terapii jest niezbędne. Pozwoliłoby też uniknąć wielu okaleczających zabiegów.

Czekają na odzew

Lekarze interweniowali już w Ministerstwie Zdrowia. Teraz czekają na odzew. Głównym postulatem jest zmiana kryteriów określanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Małgorzata Walczakbf/roody

Czytaj także: