Nie chcą mostu Krasińskiego. Dostrzegli szanse, zwierają szyki


Przeciwnicy budowy mostu Krasińskiego znów protestują. Szansę na utrącenie inwestycji dostrzegli w zmianach na szczycie władzy w ratuszu. Konsekwentnie przekonują, że w Warszawa ma potrzebniejsze wydatki.

Żoliborzanie sprzeciwiający się budowie nowej przeprawy przez Wisłę spotkali się w sobotę w Parku Żeromskiego. Protest nie był liczny, zgromadził raptem kilkadziesiąt osób, ale był mocnym sygnałem, że mieszkańcy nie zamierzają odpuszczać, mimo niedawnego rozłamu w komitecie (o czym niżej).

Dało się dostrzec pewne przesunięcie akcentów - dotychczas mówili głównie "nie" dla mostu i trasy Krasińskiego, teraz dodają: "tak" dla dalszej rozbudowy metra, budowy mostu Na Zaporze i schowaniu ul. Wawelskiej w tunelu. Zmiana strategii to efekt tego, że argumenty o wyjątkowości historycznej, urbanistycznej i przyrodniczej Żoliborza, poza jego granicami były postrzegane jako przejaw egoizmu, wyniosłości i krótkowzroczności.

Cel: wykreślić most z WPF

Celem, który sobie wyznaczyli na najbliższe tygodnie jest wykreślenie trasy i mostu z Wieloletniej Prognozy Finansowej. Określa one cele inwestycyjne miasta do 2042 roku. Uchwałę wzywającą do takiej korekty ma podjąć na najbliższej sesji rada dzielnicy. Jak stwierdził jej przewodniczący Adam Buława, z dużym prawdopodobieństwem zrobi to jednogłośnie. Ale dodać trzeba, że uchwała jest tylko opinią, dla władz i radnych miasta nie jest w żaden sposób wiążąca.

Żoliborzanie uznali jednak, że roszady personalne w ratuszu – odejście wiceprezydentów Jacka Wojciechowicza i Jarosława Jóźwiaka - to dobry moment, aby przypomnieć o sprawie. Inwestycyjną działkę Wojciechowicza, który uchodził za zwolennika dużych projektów, przejął Michał Olszewski, postrzegający miasto inaczej. Nie bez powodu na spotkaniach, takie jak to niedawne z Gilem Penalosą (guru ruchów miejskich, który promuje poruszanie się rowerem i postuluje ograniczenia dla samochodów) spotkać można raczej Olszewskiego niż Wojciechowicza.

Szukają pieniędzy na metro

Drugi impuls to sygnały, że miasto będzie chciało szybciej ukończyć budowę drugiej linii metra, co z kolei będzie się wiązało z koniecznością obcięcia innych dużych pozycji w budżecie.

- Moment, kiedy pojawiają się nowi wiceprezydenci, to szansa, ale też zagrożenie, bo nie do końca wiemy co myślą o tych inwestycjach. Chcemy, żeby usłyszeli, żeby dotarło do nich nasze stanowisko – mówi Stanisław Trzciński, jeden z liderów komitetu próbującego storpedować budowę most Krasińskiego. I dowodzi, że bardziej zasadna jest budowa mostu na południu, między Wilanowem a Wawrem.

Protestantom zależy też na oficjalnym potwierdzeniu, że miasto nie przedłuży ulicy Krasińskiego do trasy S8, co obiecywali Wojciechowicz i Jóźwiak, których dziś w ratuszu już nie ma.

Na Żoliborzu zaplanowali ukłon w stronę Targówka, któremu bardzo zależy na powstaniu przeprawy. – Nie chcemy wykreślenia z WPF drugiego etapu budowy mostu, czyli połączenia ulic Jagiellońskiej i Odrowąża. Gdyby mieszkańcy Targówka wyjechali od siebie przez ten wiadukt, to mieliby prostą drogę do dwóch mostów. One są 1,8 km od siebie. 800-900 metrów od wyjazdu z wiaduktu byłby most, samochodem, to tylko chwila – argumentuje nasz rozmówca.

Będą korekty, ale jakie?

Jednak wiceprezydent Michał Olszewski daleko idących deklaracji nie składa. – Mogę tylko zapewnić, że w najbliższych dniach gruntownie przejrzymy WPF. Nie robiliśmy tego od dwóch lat, a tylko dokładaliśmy tam nowe pozycje. Na tę chwilę ciężko mi powiedzieć, którą inwestycję będziemy przesuwali, a którą nie – tłumaczy nam Olszewski. – Musimy z panią wiceprezydent Renatą Kaznowską (odpowiada m.in. za drogi – red.) przeprowadzić analizę potrzeb komunikacyjnych miasta i na tej podstawie zdecydować, co realizować za 5, a co za 10 czy 15 lat – dodaje.

Podtrzymuje jednocześnie, że miasto będzie szukało pieniędzy na dokończenie budowy drugie linii metra. Chodzi przede wszystkim o stację techniczno-postojową Mory, której brak może się okazać problemem w funkcjonowaniu podziemnej kolejki.

- Dobrze byłoby ją zrealizować równolegle z odcinkiem 3+2 (chodzi o stacje na Targówku i Bemowie, które mają powstać do 2022 roku – red.), bo Kabaty nie są z gumy – wyjaśnia wiceprezydent Olszewski. Jak zauważa, kompletny projekt stacji w Morach otwiera także drogę do zdobycia dofinansowania z funduszy unijnych.

Wewnętrzny konflikt

W tle pojawia się kwestia rozłamu w łonie samego komitetu protestacyjnego. Niedawno większość jego nieformalnego zarządu odcięła się od radnego Tomasza Michałowskiego, który przez ponad rok był jego liderem i medialną twarzą.

- Nie możemy pozwolić na to, żeby społeczny komitet protestu był komitetem wyborczym do wyborów samorządowych za dwa lata. Inicjatorów protestu było dwóch Józef Menes i Tomasz Michałowski; jeden wciąż jest z nami, drugi już nie, ale w każdej grupie zdarzają się różnice – twierdzi Stanisław Trzciński i przyznaje, że wraz z Michałowskim z grupy strategicznej odeszły trzy osoby, pozostało sześć.

- U nas są różni ludzie, opozycja z dawnej Unii Wolności i Komitet Obrony Demokracji, skrajni prawicowcy, osoby z Prawa i Sprawiedliwości, ruchów miejskich, a nawet tacy, którzy popierają panią prezydent. To stwarza czasami wewnętrzne konflikty, ale musimy bronić apolityczności protestu – dodaje.

Kroplą, która przelała czarę goryczy miało być nawoływanie do dymisji obecnego zarządu dzielnicy, choć ten jest sojusznikiem przeciwników mostu. Sam Michałowski twierdzi, że takiego wniosku nie zgłaszał, bo przy obecnym układzie sił w radzie nie miałby on żadnego sensu. A władzom Żoliborza zarzuca poważne zaniechanie.

- Dzielnica miała 14 dni na zaopiniowanie wniosku o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej i ten termin, świadomie lub nie, przegapiła. Oznacza, że burmistrz nie wniósł zastrzeżeń do wniosku inwestora, a tylko negatywna opinia mogłaby stanowić podstawę do zaskarżenia pozwolenia na budowę – dowodzi radny. - Burmistrz Krzysztof Bugla nie odpowiadał na moje pytania na sesji, wiceburmistrz Grzegorz Hlebowicz wił się jak piskorz. Najpierw usłyszałem, że myśleli, że mają 30 dni na odpowiedź, potem pismo było źle zaadresowane, wreszcie, że opinia, choć spóźniona, to jednak będzie. Gdzie tu logika? – pyta.

Michałowski jest przekonany, że padł ofiarą intrygi personalnej, której celem było wyłącznie "przejęcie protestu", a wspomniana sprawa stała się tylko pretekstem.

W maju zbierano podpisy pod wnioskiem o odstąpienie przez miasto od inwestycji:

Protest w parku Żeromskiego
Protest w parku ŻeromskiegoTomasz Zieliński / Tvnwarszawa.pl

Piotr Bakalarski

Źródło zdjęcia głównego: Piotr Bakalarski/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Tramwajarze przebudują kolejne przystanki na ulicy Obozowej. Od soboty, 11 maja, będą pracowali na jezdni w stronę Księcia Janusza. Z kolei po weekendzie rozpoczną drugi etap remontu torowiska na Bródnie. Na ulicy Rembielińskiej zostanie wprowadzony jeden kierunek ruchu. Tego samego dnia kolejarze wrócą do tunelu w alei Prymasa Tysiąclecia.

Prace na torach, w tunelu i przy ciepłociągu. Będą zmiany w ruchu

Prace na torach, w tunelu i przy ciepłociągu. Będą zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Okręgowa w Płocku, która w marcu 2022 r. przedstawiła Radosławowi K. zarzuty zabójstwa trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat (Piotra, Adriana i Oskara), skierowała do sądu wniosek o umorzenie śledztwa i umieszczenie mężczyzny w zakładzie psychiatrycznym. Biegli uznali, że K. jest niepoczytalny.

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

- Sąd ma świadomość, że tak naprawdę największą karą dla oskarżonego będzie dalsze życie ze świadomością, że do śmierci jego syna doszło tylko i wyłącznie z jego winy. Ta nieformalna kara, w przeciwieństwie do tej oficjalnej kary pozbawienia wolności, nie ulegnie zatarciu - tak wyrok dla 32-latka, który po pijanemu spowodował wypadek, w którym zginął czteroletni Miłosz, uzasadniał sędzia Łukasz Kaczmarzewski.

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na lotnisku w Radomiu "zażartował" o bombie w bagażu i musiał zmienić urlopowe plany. Kapitan samolotu zdecydował bowiem, że 22-latek nie poleci na Cypr. Został też ukarany 500-złotowym mandatem.

Przeprosił i wyraził skruchę, ale na Cypr i tak nie poleciał

Przeprosił i wyraził skruchę, ale na Cypr i tak nie poleciał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ogłoszony w lutym konkurs na dyrektora Teatru Dramatycznego nie został rozstrzygnięty. Ratusz poinformował, że żaden z kandydatów ubiegających się o to stanowisko nie uzyskał bezwzględnej większości głosów.

Teatr Dramatyczny w Warszawie wciąż bez dyrektora

Teatr Dramatyczny w Warszawie wciąż bez dyrektora

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Zakończył się protest rolników i związkowców, którzy przemaszerowali warszawskimi ulicami, by wyrazić sprzeciw przeciwko zapisom Zielonego Ładu. Po godzinie 14 uczestnicy dotarli przed Sejm. Godzinę później przedstawicieli protestujących przyjął w Sejmie marszałek Szymon Hołownia. Jak mówił, spotkanie odbyło się w spokojnej atmosferze. Po 16 organizatorzy zakończyli protest. Według szacunków Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa wzięło w nim udział około 30-35 tysięcy osób. Organizatorzy nie podali liczby uczestników.

Rolnicy i związkowcy przeszli ulicami stolicy. Stołeczny ratusz: 30-35 tysięcy osób

Rolnicy i związkowcy przeszli ulicami stolicy. Stołeczny ratusz: 30-35 tysięcy osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

"Precz z Zielonym Ładem" - krzyczeli rolnicy w Warszawie, ale na szubienicy powiesili nie Zielony Ład, tylko kukłę Donalda Tuska. Może zapomnieli, że to unijny komisarz z Prawa i Sprawiedliwości do Zielonego Ładu namawiał i podkreślał, że to program rolny PiS-u? Na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego na ulicach Warszawy można było usłyszeć, że Unia to "eurokołchoz".

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Źródło:
Fakty TVN

W kolejną miesięcznicę katastrofy smoleńskiej delegacja PiS z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim złożyła wieńce pod pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku. Towarzyszyły temu okrzyki aktywistów i słowne utarczki.

Okrzyki i słowne utarczki w miesięcznicę katastrofy smoleńskiej

Okrzyki i słowne utarczki w miesięcznicę katastrofy smoleńskiej

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Kacza rodzina udała się na spacer przez centrum Warszawy. Stadko złożone z matki i dwunastu małych kaczuszek zdecydowało się na przekroczenie jednej z najszerszych i najbardziej ruchliwych ulic stolicy.

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwa niedźwiedzie polarne z warszawskiego zoo, bracia Gregor i Aleut wkrótce wyruszą w podróż z warszawskiej Pragi do nowego domu w czeskiej Pradze. Można je odwiedzać przed wyjazdem jeszcze tylko przez kilka najbliższych dni.

Gregor i Aleut opuszczają Warszawę, zamieszkają w Pradze

Gregor i Aleut opuszczają Warszawę, zamieszkają w Pradze

Źródło:
PAP

Drogowcy sprzedają samochody, które zostały odholowane ze stołecznych ulic i przez pół roku nie zostały odebrane przez właścicieli. Zgodnie z ustawą przeszły na własność miasta. Tym razem jest to 41 samochodów. W dotychczasowych sześciu przetargach sprzedano 189 pojazdów za ponad 1,4 miliona złotych.

Właściciele porzucili je na ulicach. Auta zostaną sprzedane

Właściciele porzucili je na ulicach. Auta zostaną sprzedane

Źródło:
PAP

To zdarzenie mogło skończyć się tragicznie. Kierująca autem osobowym wjechała na przejazd kolejowy w Płocku, kiedy sygnalizator wskazywał już czerwone światło, a zapory zaczęły się opuszczać. Maszynista nadjeżdżającego pociągu musiał awaryjnie hamować. 41-letnia kierująca została ukarana mandatem.

Wjechała na przejazd przy czerwonym świetle, gdy opadały rogatki. Maszynista zahamował w ostatniej chwili

Wjechała na przejazd przy czerwonym świetle, gdy opadały rogatki. Maszynista zahamował w ostatniej chwili

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W weekend drogowcy będą frezować nawierzchnię prawego pasa alei Wilanowskiej. Prace obejmą odcinek od ronda Unii Europejskiej do alei Lotników. Kierowcy będą mieli do dyspozycji po jednym pasie w każdym kierunku.

Aleja Wilanowska zyska nową nawierzchnię. Utrudnienia

Aleja Wilanowska zyska nową nawierzchnię. Utrudnienia

Źródło:
Infoulice Warszawa

Kolejne duże zmiany w organizacji ruchu na Mokotowie w związku z budową linii tramwajowej do Wilanowa. W nocy z niedzieli na poniedziałek otwarte zostaną dwie jezdnie ulicy Spacerowej. Dwa dni później zamknięty zostanie wjazd w Dolną.

Otworzą Spacerową, zamkną Dolną. Autobusy zmienią trasy

Otworzą Spacerową, zamkną Dolną. Autobusy zmienią trasy

Źródło:
PAP

Były już pierwsze testy, a wkrótce nową trasą na Sielce pojadą tramwaje z pasażerami. Jeszcze tylko kolejne przejazdy testowe, szkolenia i regulacje. Miasto podaje wstępny termin. Nową trasą będzie kursowała tramwajowa linia 11, łącząc Sielce z Bemowem.

Tramwaje wkrótce pojadą nową trasą na Sielce. Jest wstępny termin

Tramwaje wkrótce pojadą nową trasą na Sielce. Jest wstępny termin

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Policjant wystrzelił z pistoletu ostrą amunicją w okno siedziby komisariatu policji w Radomiu. Nikomu nic się nie stało, ale uszkodzona została szyba i elewacja. Prokuratura sprawdzała czy doszło do "nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza". Postępowanie zostało zakończone.

Policjant przeładowywał broń w komisariacie, wystrzał uszkodził szybę i elewację. Koniec śledztwa

Policjant przeładowywał broń w komisariacie, wystrzał uszkodził szybę i elewację. Koniec śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z podwarszawskiego Piaseczna zatrzymali kierowcę przewozu osób, który okradł i pobił swojego pasażera za brak napiwku. 24-latek przyznał się do winy, po usłyszeniu zarzutów został przewieziony do aresztu, gdzie spędzi trzy najbliższe miesiące.

Pasażer nie miał na napiwek, kierowca przewozu pobił go pałką i okradł

Pasażer nie miał na napiwek, kierowca przewozu pobił go pałką i okradł

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci kryminalni z Woli zatrzymali mężczyznę poszukiwanego przez Interpol za pranie brudnych pieniędzy oraz oszustwa. 28-letni obywatel Ukrainy był ścigany przez wymiar sprawiedliwości w USA, gdzie za te przestępstwa grozi kara do 30 lat więzienia.

28-latek poszukiwany czerwoną notą Interpolu wpadł w Warszawie

28-latek poszukiwany czerwoną notą Interpolu wpadł w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl