Jakich emocji by nie wzbudzała, sztuczna palma z ronda de Gaulle'a, czyli instalacja "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich" Joanny Rajkowskiej, to jeden z najbardziej znanych przykładów współczesnej sztuki w przestrzeni publicznej.
Plastikowa jubilatka
Palma kończy właśnie 10 lat. Z tej okazji w środę, o godzinie 17, zostanie oświetlona. Iluminację przygotowało Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które - na prośbę artystki - stara się od jakiegoś czasu uporządkować oficjalny status palmy, która z formalnego punktu widzenia jest wciąż prywatną własnością Joanny Rajkowskiej.
- To będzie spotkanie ludzi, którzy po prostu lubią plamę, przywiązali się do niej i dla których jest ważna. Może zaśpiewamy "Sto lat" - śmieje się Marcel Andino Velez z MSN.
Nie wiadomo jednak niestety, czy iluminacja będzie stałym elementem pracy. Na razie MSN ma zgodę tylko na jej tymczasowy montaż.
Afrykańska palma z Ameryki
"Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich" to praca zainspirowana wizytą artystki w Izraelu. Ma przypominać o tym, skąd wzięła się nazwa jednej z głównych arterii Warszawy (Aleje Jerozolimskie prowadziły kiedyś do osady Nowa Jerozolima, położonej za dzisiejszym pl. Zawiszy).
Wykonał ją amerykański producent za prawie 12 tys. dolarów. Jest imitacją palmy daktylowej, występującej w Azji Mniejszej i północnej Afryce. Prace nad jej wyprodukowaniem i postawieniem trwały półtora roku.
Artystka zebrała stos dokumentów niezbędnych m.in. do zajęcia pasa drogi. Dekada z palmą to także dekada walki o jej zachowanie, historia napraw, konserwacji i wymiany plastikowych liści oraz sporów z miastem, które wielokrotnie zmieniało swoje stanowisko w sprawie pracy.
Na dziesiąte urodziny palma dostanie oświetlenie
bf/roody
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak/ tvnwarszawa.pl