Utrudnienia na Gdańskim po pożarze samochoduMarcin Gula / tvnarszawa.pl
Po praskiej stronie mostu Gdańskiego doszczętnie spłonął osobowy renault. Kierowcy nic się nie stało. Kierowcy jadący w porannym szczycie w stronę centrum, stali w gigantycznym korku. Most w tym kierunku był zamknięty na czas akcji służb.
O 9.00 reporter tvnwarszawa.pl poinformował, że most jest już całkowicie przejezdny, ale wiele samochodów wciąż stoi w korku.
Po pożarze policjanci wyłączyli ruch w stronę centrum, aby ułatwić pracę strażakom - podała Iwona Jurkiewicz z KSP. Przejechać mogli jedynie ci kierowcy, którzy byli już na przeprawie.
"Wyszedł o własnych siłach"
- Do zdarzenia doszło tuż po godz. 7.00. Samochód jest kompletnie spalony. Na szczęście kierowcy nic się nie stało i wyszedł z niego o własnych siłach - relacjonował przed 8.00 reporter tvnwarszawa.pl Marcin Gula.
- Korek tworzył się już od ronda Żaba - dodał Gula.
Służby na razie nie informują o przyczynach pożaru.