- Będziesz w d***ę j***y, i uwierz nie człowiek będzie ciebie j***ł tylko osioł lub koń – m.in. z taką reakcją grupy mężczyzn (jak wynika z filmu – znajomych ochroniarza z firmy Zubrzycki) spotkał się bloger. Kamil Górka nagrał jak do mężczyzny siedzącego na dworcowej ławce podszedł ochroniarz i kilku mężczyzn bez mundurów.
Chwilę później umundurowany ochroniarz "Zubrzyckiego" zauważył, że sytuacja jest filmowana. Kilku agresywnych mężczyzn nie przebierając w słowach domagało się od blogera skasowania karty pamięci z aparatu.
PKP chce pomóc
- Bezwzględnie jestem po stronie blogera. Nie można nikogo obrażać, nie można nikomu grozić. Dlatego PKP oferuje mu pomoc prawną, jeżeli będzie chciał złożyć doniesienie do prokuratury – dodał Nowak. Twierdzi, że wobec ochroniarza zamieszanego w incydent zostały wyciągnięte konsekwencje.
„Nie naruszył regulaminu”
Tymczasem jeszcze w środę agencja "Zubrzycki" broniła swojego pracownika nie widząc nic niestosownego w opisanej sytuacji. - Pragnę jednoznacznie określić, iż pracownicy ochrony wykonują swoje obowiązki służbowe w umundurowaniu firmowym, jak również przekazany materiał w żaden sposób nie stwierdza, że ochrona naruszyła przepisy prawa bądź regulamin wewnętrzny" – napisał w nadesłanym do redakcji komunikacie Jarosław Czajkowski z agencji ochrony Zubrzycki.
FILM NAGRANY PRZEZ BLOGERA FauxNews
Jak działa ochrona na dworcu Centralnym
mjc//ec