Według ustaleń stołecznych policjantów z wydziału do walki z przestępczością narkotykową grupa mogła się zajmować wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. Jak przekazała rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji, funkcjonariusze mieli informacje, że na terenie podwarszawskich miejscowości rozprowadzana jest amfetamina, mefedron, tabletki ecstasy i inne zabronione substancje. - Z procederu tego uczyniono stałe źródło dochodu - dodał.
Śledczy ustalili, że grupa mogła działać od marca 2019 roku, a odbiorcami narkotyków byli głównie mieszkańcy powiatu pruszkowskiego. Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji wskazał też, że śledczy wytypowali osoby, które mogły uczestniczyć w przestępczym procederze, oraz miejsca, w których mogą przebywać oraz przechowywać narkotyki. Do zatrzymań doszło na początku grudnia. - Funkcjonariusze równocześnie weszli do kilku miejsc na terenie powiatu pruszkowskiego, gdzie zatrzymanych zostało dziesięciu mężczyzn - powiedział rzecznik.
Poinformował również, że podczas przeszukania miejsc zamieszkania zatrzymanych policjanci znaleźli między innymi amfetaminę, marihuanę, haszysz oraz dwa kilogramy substancji sypkiej, którą przesłano do dalszych badań. Policja zabezpieczyła także wagi oraz odczynniki chemiczne, które mogą świadczyć o przetwarzaniu substancji psychotropowych lub nowych substancji psychoaktywnych.
Usłyszeli zarzuty
- Zebrany przez policjantów i prokuratora materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów dziewięciu mężczyznom. Większość z nich dotyczy wprowadzania do obrotu narkotyków i uczynienie z tego procederu stałego źródła dochodu. Prokuratora Okręgowa w Warszawie przedstawiła w sumie 18 takich zarzutów. Inne dotyczą między innymi udzielania środków odurzających oraz produkcji amfetaminy - przekazał Marczak.
Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie wobec czterech podejrzanych, a kolejnych pięciu objęto policyjnym dozorem. Jedna osoba została zwolniona bez postawienia zarzutów.
Za zarzucane zatrzymanym czyny grozi nawet 12 lat więzienia.
Autorka/Autor: mp/r
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KSP