W legionowskim oknie życia pojawił się w czwartek w nocy noworodek. Dziewczynka trafiła do szpitala na badania. Siostry nazwały ją imieniem Marysia.
- Po godzinie 23 otrzymaliśmy zgłoszenie z domu samotnej matki, że jedna z zakonnic w oknie życia znalazła noworodka - relacjonuje Justyna Stopińska z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie. - Dziecko zostało zabrane do szpitala. Nie miało żadnych widocznych obrażeń - dodaje.
Marysia
Dziewczynka została odnaleziona w tak zwanej "kapliczce życia" prowadzonej przez Zgromadzenie Sióstr Urszulanek N.M.P. z Gandino przy ulicy księdza Schabowskiego. "Maleńka, dopiero co urodzona dziewczynka (została - red.) nazwana przez siostry Marysia"- napisał w piątek na Facebooku burmistrz Legionowa Roman Smogorzewski.
Podziękował także zakonnicom za ich działalność. "Dziękuję wszystkim którzy kilka lat temu przyczynili się do pobudowania tej kapliczki. Szczególnie Siostrom które każdego dnia czuwały przy tym oknie życia. Kto ratuje jedno życie ratuje cały świat" - podkreślił burmistrz.
Siostry Urszulanki prowadzą w swoim domu zakonnym Centrum Promocji Życia, w skład którego wchodzą między innymi dom samotnej matki, przedszkole i żłobek oraz chronione mieszkanie treningowe. Potrzebujący mogą też skorzystać tam z porad Centrum Pomocy Psychologicznej.
Jak działają okna życia?
Dziecko zostawione w oknie życia u zakonnic spędza dosłownie chwilę. Zawiadomiona przez nie policja zawozi malucha do szpitala, a stamtąd - jeśli jest zdrowe - trafia do pogotowia opiekuńczego. Stamtąd do ośrodka adopcyjnego i rozpoczyna się procedura adopcyjna. Jak ma już akt urodzenia, a kobieta, która zostawiła dziecko nie zmieniła zdania i nie wróciła po nie - sąd zezwala na jego adoptowanie.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl