Podejrzani zostali we wtorek zatrzymani przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. To Wiesław M., były dyrektor pionu wsparcia w MPWiK, Jacek M., były kierownik w tym pionie oraz Rafał T., były wspólnik śląskiej firmy.
To kolejne zatrzymania będące efektem śledztwa dotyczącego korupcji w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
"Działanie na szkodę MPWiK"
Prokurator przedstawił po dwa zarzuty dotyczące zakłócania przetargu publicznego Jackowi M. oraz Wiesławowi M.
- Pierwszy zarzut dotyczy tego, że podejrzani w okresie od listopada 2017 roku do sierpnia 2018 roku, działając wspólnie i w porozumieniu, w związku z publicznym przetargiem na dostawę fabrycznie nowej koparki ssącej weszli w porozumienie z przedsiębiorcami oferującymi dostawę wspomnianego sprzętu - informuje rzecznik prokuratury Łukasz Łapczyński. Jak wyjaśnia, pracownicy MPWiK mieli przekazać przedsiębiorcom informacje o planach przeprowadzenia przetargu przed jego oficjalnym ogłoszeniem. - Podali im wysokość planowanego budżetu na ten cel oraz przyjęli napisany przez jednego z przedsiębiorców opis przedmiotu zamówienia, który następnie został częściowo wykorzystany w przetargu - wylicza Łapczyński.
Na tym jednak nie koniec, bo zdaniem śledczych podejrzani nakłonili władze MPWiK do zmiany opisu przedmiotu zamówienia i zwiększenia budżetu na ten cel o ponad 230 tysięcy złotych (do kwoty ponad 2,5 miliona złotych). Dzięki temu koparka dostarczona przez śląskich przedsiębiorców miała spełniać warunki zamówienia publicznego. Zdaniem prokuratury, mężczyźni działali tym sposobem na szkodę MPWiK.
Z ustaleń śledczych wynika, że podobnie miał wyglądać przetarg na dostawę dwóch fabrycznie nowych pojazdów ciśnieniowych. Dotyczy go drugi zarzut, odnoszący się do okresu od stycznia do września 2017 roku. Jak podaje prokuratura, M. i M. wtedy także weszli w porozumienie z przedsiębiorcami oferującymi dostawę sprzętu, przekazali im informacje o przetargu przed jego ogłoszeniem, podali im wysokość budżetu oraz przyjęli opis przedmiotu zamówienia, napisany przez jeden z przedsiębiorców i częściowo wykorzystać go w przetargu. - W czasie realizacji dostawy drugiego z pojazdów zabiegali o nienakładanie na przedsiębiorców kar umownych za opóźnienia w dostawie sprzętu, czym działali na szkodę MPWIK - dodaje Łapczyński.
Prokuratura postawiła też zarzuty przedsiębiorcy ze Śląska. - Rafał T. usłyszał zarzuty dotyczące wejścia w porozumienie z Jackiem M. oraz Wiesławem M. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez reprezentowaną przez niego spółkę w związku z przetargami na zakup koparki ssącej i pojazdów ciśnieniowych poprzez przekazanie opisu zamówienia, który następnie został wykorzystany w procedurze przetargowej, czym działał na szkodę zamawiającego - informuje rzecznik Prokuratury. Przypomina też, że analogiczne zarzuty przedstawiono wcześniej drugiemu z przedsiębiorców Janowi P., który został zatrzymany w lipcu.
Jak zaznacza Łapczyński, podejrzani nie przyznali się do winy, ale zdecydowali się na złożenie wyjaśnień.
Zatrzymani po raz drugi
Wiesław M. oraz Rafał T. zostali w tej sprawie zatrzymani po raz drugi. W lipcu obaj usłyszeli zarzuty dotyczące korupcji przy wspomnianych wcześniej przetargach. - Wiesławowi M. prokurator przedstawił trzy zarzuty dotyczące przyjęcia korzyści majątkowych w kwocie ponad 130 tysięcy złotych, zaś Rafałowi T. pięć zarzutów dotyczących udzielenia korzyści majątkowych - informował we wtorek Łapczyński. Na wniosek prokuratora podejrzani zostali tymczasowo aresztowani, ale później sąd uchylił tę decyzję.
Tym razem Wiesław M. usłyszał kolejny zarzut korupcyjny. Dotyczy on "przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 1800 złotych od przedsiębiorcy w związku z pełnioną funkcją publiczną dyrektora Pionu Wsparcia w MPWiK, które to pieniądze zostały przekazane przez przedsiębiorcę na rzecz uczniowskiego klubu sportowego na poczet zakupu strojów sportowych". - W zakresie tego ostatniego czynu podejrzy przyznał, że doszło do przekazania takiej kwoty, jednak zaprzeczył by jej przekazanie miało związek z pełnioną przez niego funkcją - zastrzega Łapczyński.
Dozór policji i poręczenie majątkowe
Prokuratura nie zdecydowała się na wnioskowanie o areszt dla podejrzanych. - Wobec Jacka M. prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się ze współpodejrzanymi oraz poręczenia majątkowego w kwocie 30 tysięcy złotych - wyjaśnia Łapczyński.
- Co do Wiesława M., prokurator zmienił dotychczas stosowany środek zapobiegawczy, w ten sposób, że zwiększył wysokość poręczenia majątkowego do kwoty 200 tysięcy złotych - zaznacza. Dodaje też, że analogiczna decyzja zapadła wobec trzeciego podejrzanego Rafała T. - Ponadto wobec obydwu podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozorów policji połączonych z zakazem kontaktowania się ze współpodejrzanymi - podsumowuje rzecznik.
Autorka/Autor: tvnwarszawa.pl
Źródło: kk
Źródło zdjęcia głównego: CBA