Pracę szkoły sparaliżował koronawirus. Odwołali wszystkie lekcje

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl, Gazeta Stołeczna
Rzecznik Woli o sytuacji w szkole przy Elekcyjnej
Rzecznik Woli o sytuacji w szkole przy ElekcyjnejTVN24
wideo 2/3
Rzecznik Woli o sytuacji w szkole przy ElekcyjnejTVN24

Koronawirus sparaliżował pracę podstawówki przy Elekcyjnej na Woli. Po powrocie najmłodszych uczniów do nauki stacjonarnej zaczęli chorować nauczyciele, dyrektorka i jej zastępczyni trafiły do szpitala. Władze dzielnicy postanowiły zawiesić zajęcia w całej placówce.

18 stycznia, po zakończonych feriach zimowych, do szkół wrócili uczniowie klas najmłodszych 0-3. Ale szkoła podstawowa numer 236 przy Elekcyjnej na Woli jest zamknięta na cztery spusty, bo wraz z powrotem uczniów w placówce pojawił się koronawirus. Placówkę zamknięto na podstawie decyzji organu prowadzącego, czyli dzielnicy Wola, a nie sanepidu.

Nauczyciele na zwolnieniach, dyrektorki w szpitalu

Jak przekazał rzecznik urzędu dzielnicy Mateusz Witczyński, placówkę zamknięto ze względu na bezpieczeństwo uczniów. - Szkoła została pozbawiona możliwości normalnego funkcjonowania, ale przepisy sanepidu nie zakładają scenariusza, w którym analizuje się szkołę jako całość, tylko pozwalają na analizę tylko jednego przypadku, dajmy na to klasy czy osoby – wyjaśnił.

Po feriach z zajęć stacjonarnych w klasach 0-3 mogło korzystać 203 uczniów. W szkole szybko pojawił się koronawirus. - Od 18 stycznia mieliśmy 26 przypadków kwarantanny nakładanej na nauczycieli, dziewięć osób przebywało w izolacji, w tej chwili jest to czterech pracowników. Kolejne trzy osoby zostały w tej chwili skierowane na testy, wystawiono 34 zwolnienia lekarskie – wyliczał Mateusz Witczyński. - Ta sytuacja doprowadziła do tego, że w poniedziałek, 15 lutego, z 203 uczących się w tej szkole uczniów, dotarło do niej 65. Co więcej, w szpitalu z uwagi na ciężki przebieg choroby przebywają pani dyrektor i jej zastępczyni – dodał.

W szkole został wskazany nauczyciel, który ma uprawnienia do zastępowania dyrekcji. - Ale zastępowanie doświadczonego dyrektora jest trudne dla nauczyciela w normalnej sytuacji, a w tak ekstremalnej, nawet przy wsparciu władz dzielnicy zarządzanie taką szkołą nie jest możliwe – przyznał rzecznik urzędu dzielnicy.

Jedni muszą odrabiać zajęcie, drudzy nie

Jak powiedziała "Gazecie Stołecznej" wiceburmistrzyni Woli Grażyna Orzechowska-Mikulska, szkoła nie mogła doczekać się na decyzję sanepidu. Dostała ją wreszcie, ale dotyczyła tylko trzech klas.

Decyzję o zawieszeniu wszystkich zajęć w szkole podjęto po konsultacji z rodzicami i nauczycielami. Nie oznaczało to jednak uruchomienia nauki zdalnej. Jak zauważył Mateusz Witczyński, to skutek niedoskonałości przepisów.

- Przepisy [na podstawie których zawieszono zajęcia - red.], w rozumieniu przepisów sanitarnych, nie są podstawą do wprowadzenia nauki zdalnej. W związku z tym pozostaje dylemat: czy można wprowadzić nauczanie zdalne w takiej sytuacji, kiedy przerwane zostały zajęcia? Nie jest w przepisach opisany przypadek, jeżeli część klas jest na podstawie decyzji sanepidu zwolniona z zajęć, a część klas na podstawie decyzji związanej z bezpieczeństwem uczniów – powiedział Witczyński.

Ta pozornie drobna formalność ma dalsze poważne skutki. Klasy zawieszone przez sanepid nie muszą odrabiać nieobecności, a te zawieszone przez szkołę – tak. Jak zauważa Witczyński, podstawa programowa musi być zrealizowana do czerwca, więc te różnice mogą skomplikować organizację lekcji.

W rozmowie z "Gazetą Stołeczną" Grażyna Orzechowska-Mikulska, powiedziała, że "nauczyciele naradzali się w tej sprawie, uznali, że lepiej będzie zupełnie przeciąć na kilka dni możliwość przenoszenia się koronawirusa w szkole, nawet jeśli trzeba będzie potem przyjść do szkoły w sobotę".

Decyzja o zawieszeniu obowiązuje do końca tygodnia.

Autorka/Autor:katke, dg/b

Źródło: TVN24, tvnwarszawa.pl, Gazeta Stołeczna

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Uwagę funkcjonariuszy mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej wzbudziła 800-kilogramowa przesyłka lotnicza z Singapuru. Zgodnie z deklaracją celną miała zawierać fosforyty, wykorzystywane do produkcji sztucznych nawozów fosforowych i mineralnych. Znaleźli w niej jednak 14 400 ampułek oraz 566 300 tabletek.

Nielegalne sterydy w przesyłce z Singapuru, są warte ponad cztery miliony

Nielegalne sterydy w przesyłce z Singapuru, są warte ponad cztery miliony

Źródło:
tvnwarszawa.,pl

Prokuratura w Płocku postawiła zarzut pedofilii lekarzowi. Zarzucono mu między innymi dopuszczenie się innej czynność seksualnej wobec małoletniej. Został tymczasowo aresztowany.

Zatrzymali lekarza w przychodni. Zarzuty i areszt

Zatrzymali lekarza w przychodni. Zarzuty i areszt

Źródło:
PAP

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. W ciągu ostatniej doby o 65 centymetrów

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. W ciągu ostatniej doby o 65 centymetrów

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ostatnie dni lata drogowcy ruszają z krótkimi remontami. Nowy asfalt zyska ulica Broniewskiego oraz aleja Komisji Edukacji Narodowej. Wyremontowany zostanie też przejazd przez tory na placu Grunwaldzkim. Kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej będą musieli liczyć się z utrudnieniami.

Remonty ulic i przejazdu przez tory. Prace w trzech dzielnicach

Remonty ulic i przejazdu przez tory. Prace w trzech dzielnicach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kręcono w nim "Pana Tadeusza", nowi właściciele zapowiadali powstanie luksusowego hotelu. Deweloperowi przerwała prace sprawa w sądzie. Został oskarżony o uszkodzenie zabytkowego spichlerza, dziś zapadł wyrok. Sąd uniewinnił dewelopera. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkał na szczycie Pałacu Kultury i Nauki. Sokół Franek nie żyje. Jego szczątki na jednym z dachów Pałacu znalazła grupa FalcoFans. Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt Sokół przyjrzy się sprawie.

"Żegnaj Franiu, byłeś wspaniałym ojcem". Sokół z Pałacu Kultury i Nauki znaleziony martwy

"Żegnaj Franiu, byłeś wspaniałym ojcem". Sokół z Pałacu Kultury i Nauki znaleziony martwy

Źródło:
PAP

Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fabryka narkotyków w niepozornym gospodarstwie sadowniczym w Grójcu. W budynku gospodarczym policjanci znaleźli prawie 150 kilogramów narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to kilka milionów złotych. Pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych.

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Źródło:
PAP

Na jednej ze stacji benzynowych w Radomiu doszło do wycieku gazu. Ewakuowanych zostało kilkadziesiąt osób. Zbiornik został uszczelniony. Są utrudnienia w ruchu.

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw w powiatach okalających stolicę, potem w samej Warszawie specjaliści przeprowadzą kompleksowe badania ruchu. Będą zbierać informacje o sposobach podróżowania mieszkańców metropolii, a także dane o ruchu pojazdów.

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Otwocka, który - według śledczych - zaatakował ojca metalową rurką i uciekł. Mężczyzna na trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu pięć lat więzienia.

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Patrolujący okolicę Zakroczymia (Mazowieckie) policjanci zauważyli dobrze im znanego 38-latka. Mężczyzna miał do odbycia karę siedmiu miesięcy więzienia. Ale odsiadka była mu nie w smak, dlatego na widok radiowozu, wskoczył do stawu. Chytry plan miał jeden słaby punkt - po krótkim czasie trzeba się było wynurzyć.

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku tygodni rejon ulic Jasnej, Sienkiewicza, Złotej i Zgoda paraliżują prace budowlane. Z niedogodnościami mierzą się mieszkańcy i kierowcy. Zarząd Dróg Miejskich, wspólnie z Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym, strażą miejską oraz policją wprowadzają zmiany w organizacji ruchu.

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

We wtorek z Warszawy wyruszył pierwszy konwój z pomocą dla powodzian. Artykuły pierwszej potrzeby zgromadzone na zbiórkach dojadą do Lądka-Zdroju, Nysy i Kłodzka. W środę w podróż wyruszy kolejny, m.in. do Głuchołazów. - Przecież trzeba pomagać. To normalny ludzki odruch - powiedziała jedna z kobiet, wspierająca zbiórkę. Zbierane są także artykuły dla zwierząt.

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

Źródło:
PAP

Dwóch nastolatków w środku nocy przyjechało do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, aby driftować przy jednej z galerii handlowych. Jazda z poślizgiem i piskiem opon została przerwana przez miejscową drogówkę. "Drifterów" odebrali rodzice.

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z mieszkań przy placu Hallera doszło do pożaru. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy prowadzili działania z podnośnika oraz z klatki schodowej.

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Źródło:
tvnwarszawa.pl