Na sześciu zakończyła się seria zwycięstw walczącego o utrzymanie Zawiszy. Niepokonani dotąd w 2015 roku bydgoszczanie przy Łazienkowskiej byli tylko tłem dla Legii, która pewnie wygrała 2:0 i powiększyła przewagę nad Lechem.
Od początku widać było, że ten mecz niczym specjalnie dobrym dla Zawiszy zakończyć się nie może. Goście nie byli w stanie wyjść z piłką z własnej połowy, za to Legia raz za razem "wjeżdżała" w ich pole karne.
Wynik bezbramkowy utrzymał się do przerwy tylko i wyłącznie za sprawą fenomenalnie broniącego Grzegorza Sandomierskiego. Bramkarz bydgoszczan szczególny popis dał w 13. minucie, gdy w jednej akcji obronił strzał Marka Saganowskiego, a po chwili dwie dobitki z najbliższej odległości Michała Kucharczyka.
Skrzydłowi dali zwycięstwo
Po zmianie stron szczęście odwróciło się od piłkarzy Mariusza Rumaka. Dziesięć minut później w zamieszaniu w polu karnym najlepiej zachował się Michał Żyro i dał warszawianom prowadzenie.
Dziewięć minut później wynik ustalił drugi ze skrzydłowych gospodarzy. Jakub Wójcicki skiksował przy próbie przecięcia długiego podania, piłka trafiła do Kucharczyka, który głową przelobował wychodzącego z bramki Sandomierskiego.
Legia miała jeszcze kilka okazji, ale nie zdołała już podwyższyć. I tak odniosła jednak pewne zwycięstwo i tym samym, dzięki remisowi Lecha w Łęcznej, powiększyła swoją swoją przewagę nad Kolejorzem do czterech punktów.
Legia Warszawa - Zawisza Bydgoszcz 2:0
Bramki: Michał Żyro (57), Michał Kucharczyk (65)
Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Inaki Astiz, Jakub Rzeźniczak (88. Igor Lewczuk), Tomasz Brzyski - Michał Żyro, Tomasz Jodłowiec, Ivica Vrdoljak, Guilherme (77. Michał Masłowski), Michał Kucharczyk - Marek Saganowski.
Zawisza Bydgoszcz: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Andre Micael Pereira, Luka Maric, Sebastian Ziajka - Bartłomiej Pawłowski (46. Sebastian Kamiński), Iwan Majewski, Kamil Drygas, Mica, Alvarinho (78. Jakub Smektała) - Jakub Świerczok (62. Josip Barisic).