Gdy kandydaci opowiadają o swoich planach, odpowiadają na pytania o szczegółowe rozwiązania. Ale nie tylko. We wtorek Patryk Jaki był pytany o poruszanie się podczas kampanii ministerialną limuzyną. Zapewnił, że dopłaca do tego z prywatnych pieniędzy.
Z kolei Rafał Trzaskowski odpowiadał na pytania dziennikarza o to, jak godzi pełnienie obowiązków poseł (został wybrany z Krakowa) z prowadzeniem kampanii w Warszawie.
"Poseł pracuje w całym kraju"
- Ja przez cały czas sprawuje swoje obowiązki jako poseł. Jeżeli chodzi o Kraków, mam tam swoje biuro, mam tam asystentów, rozwiązujemy problemy przez telefon, drogą mailową. W tej chwili są wakacje, jeżeli chodzi o parlament, w związku z tym nie ma problemu, bo jestem w stanie w stu procentach się poświęcić swojej pracy tutaj w kampanii - zapewnił Trzaskowski.
I stwierdził, że nie ma sprzeczności w pełnieniu obowiązków poselskich i prowadzeniu kampanii.
- Poseł pracuje w całym kraju, w całym kraju się spotyka ze swoimi wyborcami. Ja też od samego początku miałem biuro w Krakowie, miałem biuro w Warszawie i tutaj też prowadziłem tego typu spotkania, w związku z tym tutaj nie ma problemu nakładającego się czasu – przekonywał kandydat Koalicji Obywatelskiej - Kiedy zacznie się Sejm we wrześniu, normalnie będę dalej partycypował w głosowaniach, dalej będę uczestniczył w komisjach, a prowadził będę kampanię poza tym czasem, który trzeba poświęcać normalnej pracy posła w Sejmie - dodał.
ran/pm