Gdy tylko historia o strażniku, który nie chciał wpuścić do królewskich ogrodów prezydent Warszawy, bo nie miała biletu wstępu za 5 złotych obiegła media, w internecie zaczęły krążyć pierwsze przerobione obrazki.
Ich autorzy próbują pokazać, co myślą o zachowaniu Gronkiewicz-Waltz. "5 zeta? Nie mam dhobnych" – brzmi hasło na jednym z nich. Z kolei na innym widzimy banknot 5-złotowy z wizerunkiem prezydent.
Spór o 5 złotych
Podobnych obrazków jest więcej, a wszystko przez wydarzenia z 19 maja. Hanna Gronkiewicz-Waltz wraz ze znajomymi obejrzała wystawę poświęconą odsieczy wiedeńskiej.
- Kancelaria pani prezydent uprzedziła nas o tej wizycie. Przygotowaliśmy wejściówki - potwierdza Elżbieta Grygiel, kierownik działu komunikacji społecznej muzeum Pałac w Wilanowie. Na zakończenie wizyty w Wilanowie Gronkiewicz-Waltz chciała zwiedzić pałacowe ogrody. Gdy się okazało, że nie ma biletu wstępu, pracownik nie chciał jej wpuścić.
Mówi Elżbieta Grygiel, Muzeum Pałac w Wilanowie
Mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy ratusza
ran/b
Źródło zdjęcia głównego: ASZ dziennik