Herbatka i gimnastyka. Prezydent odwiedziła Bemowo

Hanna Gronkiewicz-Waltz odwiedziła mieszkańców Bemowa
Hanna Gronkiewicz-Waltz odwiedziła mieszkańców Bemowa
Źródło: UM
Hanna Gronkiewicz-Waltz odbyła pierwszą z serii gospodarskich wizyt związanych ze "śmieciową rewolucją". Prezydent stolicy pukała do drzwi i rozmawiała z mieszkańcami jednego z bloków przy ul. Sucharskiego na Bemowie. Nie zabrakło czasu na herbatkę w klubie seniora i chwilę relaksu na osiedlowej siłowni.

- Była to wizyta bardzo kameralna, bez mediów i bez zapowiedzi. Pani prezydent spotkała się z mieszkańcami jednego z osiedli przy ul. Sucharskiego – opowiada tvnwarszawa.pl rzecznik Bemowa Mariusz Gruza i podkreśla, że Gronkiewicz-Waltz chodziła od drzwi do drzwi, aby porozmawiać z mieszkańcami o wchodzącym w życie 1 lipca pomostowym systemie gospodarowania odpadami.

Jak reagowali mieszkańcy? Według relacji rzecznika pozytywnie. - Niektórzy zapraszali panią prezydent do swoich mieszkań, inni rozmawiali w drzwiach albo na podwórku – mówi Gruza.

Herbatka i gimnastyka

Na zdjęciach, którymi Hanna Gronkiewicz–Waltz pochwaliła się na popularnym portalu społecznościowym, widać, że przetestowała plenerową siłownię. Jak zapewnia rzecznik, było to zupełnie spontaniczne. – Chciała zobaczyć jak to działa – wyjaśnia.

Podczas trwającej trzy godziny gospodarskiej wizyty, była także chwila na wizytę w klubie seniora. Przy herbacie prezydent stolicy mówiła o nowych cenach za wywóz śmieci i zasadach segregacji.

Informacyjna ofensywa

Czwartkowa wizyta na Bemowie to początek informacyjnej ofensywy, jaką ratusz zapowiedział dwa tygodnie temu. Oczywiście prezydent Warszawy nie odwiedzi każdego. Ciężar informowania mieszkańców o zbliżających się zmianach spocznie na barkach urzędników z dzielnic.

Do 900 tysięcy rodzin ma trafić specjalny list podpisany przez Gronkiewicz-Waltz. Koszt jego druku to 99 tysięcy złotych. Został on wystosowany po zamieszaniu i wpadce z wprowadzaniem nowego systemu odbioru śmieci.

Nowe zasady

1 lipca w stolicy, wybrane w przetargu firmy miały zacząć odbierać śmieci od warszawiaków na nowych zasadach. Przygotowywana na ostatni gwizdek rewolucja nie wypaliła. Po protestach, Krajowa Izba Odwoławcza stwierdziła, że część zapisów przetargu władze miasta powinny zmienić, a na to trzeba czasu.

W zamian władze miasta zaproponowały system przejściowy, który ma funkcjonować do końca tego roku ze stawkami niższymi, niż wcześniej zakładał ratusz.

29 czerwca, 6 i 13 lipca mają w urzędach dzielnic dyżurować pracownicy, którzy będą informować o planowanych zmianach. Od 15 do 19 lipca wydłużone zostaną też godziny pracy Wydziałów Obsługi Mieszkańców do godz. 19.

W połowie czerwca o akcji informacyjnej opowiadał wiceprezydent Warszawy Jarosław Dąbrowski:

Wiceprezydent Jarosław Dąbrowski o akcji informacyjnej

band/b

Dlaczego nowe stawki są niższe?

Czytaj także: