Nocą paliło się auto dostawcze w miejscowości Granica pod Pruszkowem. Samochód był zaparkowany przy ulicy. Na "pace" znajdowały się meble. Mimo akcji strażaków, pojazd doszczętnie spłonął.
Do zdarzenia doszło we wtorek w nocy przy ulicy Jeżynowej. Na miejscu był Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl. - Doszło do pożaru dostawczaka - przekazał. - W okolicy były zaparkowane inne samochody, mieszkańcy ewakuowali je z tamtego miejsca, żeby się nie zajęły. Przyjechały trzy zastępy straży, które ugasiły pożar. Doszczętnie spaliła się część ładunkowa pojazdu, widać stopione elementy konstrukcyjne oraz uszkodzoną kabinę - relacjonował Szmelter.
O zdarzenie zapytaliśmy straż pożarną. Strażacy zgłoszenie otrzymali o godzinie 21.20. - W skrzyni ładunkowej znajdowały się meble. To pojazd właściciela, który zajmował się ich dostawą. Samochód, wraz z wyposażeniem uległ zniszczeniu. Na miejsce skierowane były trzy zastępy. W zdarzeniu nie na osób poszkodowanych. Właściciel był poza pojazdem, samochód stał zaparkowany. Pożar został ugaszony. Działania zakończyliśmy o 22.20 - przekazał mł. bryg. Karol Kroć ze straży pożarnej w Pruszkowie.
Na miejscu była też policja, która prowadziła czynności w sprawie przyczyn i okoliczności pożaru.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl