Jest szansa, że finał Ligi Europy odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wybór miejsca zostanie jednak oficjalnie ogłoszony dopiero w czwartek. - Nigdy nic nie wiadomo. Jeszcze wiele może się wydarzyć. Mogę jedynie potwierdzić, że złożyliśmy aplikację i wygląda ona dobrze - powiedział sport.tvn24.pl członek zarządu PZPN Kazimierz Greń.
Polskie media internetowe obiegła w poniedziałek informacja o przyznaniu Stadionowi Narodowemu finału Ligi Europy w 2015 roku. Członek zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej Kazimierz Greń nie potwierdza tych rewelacji. Ale też im nie zaprzecza - w rozmowie ze sport.tvn24.pl podkreśla jedynie, że złożono stosowną aplikację do UEFA i została ona rzetelnie przygotowana.
Wygląda dobrze
- Byłoby nieetycznym wypowiadać się, zanim w czwartek decyzję ogłosi Michel Platini. Mogę potwierdzić, że złożyliśmy wniosek o przyznanie nam finału LE w 2015 roku i wygląda on dobrze - zaznaczył Greń. Czekać radził też Zbigniew Boniek w rozmowie z TVN24. Szef PZPN podkreślił, że decyzja nie została jeszcze podjęta.
W tym roku finał LE, w którym Chelsea pokonała Benfikę, rozegrano na Amsterdam ArenA, a za rok odbędzie się na Juventus Stadium w Turynie. W środę lub czwartek podczas dwudniowych obrad Komitetu Wykonawczego UEFA w Londynie zostanie wybrany gospodarz finału w 2015 roku.
- Jest wielu kandydatów i jeszcze wiele może się zdarzyć. Piękne stadiony są w całej Europie i wiele miast się stara o ten prestiż. Jesteśmy jednak dobrej myśli, bo nasza aplikacja została dobrze i rzetelnie przygotowana - zakończył Greń rozmowę z nami.
O planach dla Stadionu Narodowego dowiesz się więcej z reportażu dziennikarza programu "Polska i Świat":
Jakie atrakcje na Narodowym?
kris//kdj
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Wężyk / tvnwarszawa.pl