Dostała miliony, walczy o kolejne. Na razie wygrała 340 złotych

WSA po stronie Marzeny KrukWSA / Archiwum TVN

Mimo uzyskania od miasta ponad 38 milionów złotych w ramach odszkodowań reprywatyzacyjnych, Marzena Kruk stara się o kolejne pieniądze. Tym razem chodzi o nieruchomość na Pradze Południe.

Była urzędniczka pozwała władze miasta za opieszałość w działaniach. Wygrała. Ratusz musi podjąć decyzję w sprawie odszkodowania i wypłacić koszty postępowań sądowych.

Mowa o działce przy ul. Darłowskiej. Jak czytamy w dokumentach sądowych, wniosek o odszkodowanie za jej utratę trafił do ratusza już w kwietniu 2013 roku. Złożył go Zbigniew Pajewski, jedyny spadkobierca właścicielki tej nieruchomości.

Rok później Marzena Kruk odkupiła od Pajewskiego wszelkie prawa do nieruchomości i sama zaczęła starać się o odszkodowanie. Najpierw (w październiku 2014) złożyła skargę do wojewody mazowieckiego na "bezczynność prezydent Warszawy". Natomiast w lipcu 2015 zgłosiła w tej sprawie pozew do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Wyrok zapadł 14 września tego roku. Już po wybuchu afery reprywatyzacyjnej związanej ze zwrotem działki przy dawnej Chmielnej 70, której Kruk jest zresztą współwłaścicielką.

Miasto ma trzy miesiące

Sąd zobowiązał prezydent Warszawy do rozpoznania wniosku o odszkodowanie w ciągu trzech miesięcy. To oznacza, że w tym czasie ratusz musi zdecydować czy urzędniczce odszkodowanie przyznać, czy też nie.

Oprócz tego, nakazał miastu wypłatę 340 zł dla Marzeny Kruk, jako zwrot kosztów postępowania sądowego.

"Z nadesłanych do akt sprawy dokumentów wynika w sposób bezsporny, że do dnia wniesienia przez skarżącą przedmiotowej skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie oraz do dnia rozprawy, organ nie wydał rozstrzygnięcia w sprawie" – czytamy w uzasadnieniu sądowym.

Podejmował działania, ale nie podjął decyzji

Co ważne, sąd stwierdził, że bezczynność ratusza "nie miała miejsca z rażącym naruszeniem prawa". Dlaczego? Ponieważ miasto pewne działania w sprawie Kruk jednak podjęło. W maju 2013 pobrano odpowiednią dokumentację z Biura Geodezji i Biura Gospodarki Nieruchomościami. Trzy lata później (w kwietniu 2016) zwrócono się też do Sądu Rejonowego i Archiwum Akt Nowych.

Samo zgromadzenie dokumentacji to jednak nie wszystko. Jak przekonuje w uzasadnieniu sąd, należy też dokonać ich analizy i dostarczyć odpowiednie opinie biegłych. Czego miejscy urzędnicy już nie zrobili.

Wyrok nie jest prawomocny.

Dopiero w ostatni piątek sąd wydał w tej sprawie pisemne uzasadnienie i opublikował je na stronie WSA. Ratusz na razie nie chce mówić o tym, co zamierza zrobić. – Nie mamy jeszcze uzasadnienia. Kiedy przyjdzie, przeanalizujemy je i podejmiemy decyzję o ewentualnym odwołaniu – mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik urzędu miasta.

Historię Marzeny Kruk, prawdopodobnie najbogatszej urzędniczki w Polsce dokładnie prześwietliła dziennikarka TVN24 Daria Górka.

Kruk to w kontekście warszawskiej reprywatyzacji dobrze znane nazwisko. Oprócz wspomnianej działki na placu Defilad, kobieta odzyskała dwie nieruchomości. Z kolei tam, gdzie nie mogła ich uzyskać w naturze (bo na przykład są tam drogi czy parki) walczyła o odszkodowania. Jak informuje dziennikarka TVN24, było to łącznie 19 nieruchomości, za które Kruk uzyskała od miasta dokładnie 38 milionów 578 tysięcy 229 zł.

Pieniędzy tych nie odnotowywała w swoich oświadczeniach majątkowych. A powinna, bowiem od lat ’90 pracowała w Ministerstwie Sprawiedliwości (do września tego roku, kiedy podała się do dymisji).

Sprawą jej nieprawdziwych oświadczeń majątkowych zajmuje się prokuratura. Wniosek w tej sprawie złożył resort sprawiedliwości oraz… sama zainteresowana. Jak poinformowała "Rzeczpospolita", Kruk zgłosiła śledczym możliwość popełnienia przestępstwa przez samą siebie.

Braki w oświadczeniach tłumaczyła problemami prywatnymi.

ZOBACZ MATERIAŁ "CZARNO NA BIAŁYM" O MARZENIE KRUK:

kw/mś

Źródło zdjęcia głównego: WSA / Archiwum TVN

Pozostałe wiadomości

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Młocku niedaleko Ciechanowa 46-latka kierująca renault wjechała do rowu. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła policjantom, że była przekonana, że ktoś ją goni.

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Źródło:
PAP

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl