Dla wyczynowców i amatorów. Taka ma być nowa Skra


We wtorek rozstrzygnięto konkurs na koncepcję kompleksu sportowego Skra. Zwyciężył projekt gdańskiego architekta Aleksandra Wadasa. - To otwiera nam furtkę do ruszenia z konkretnymi działaniami - powiedziała wiceprezydent Warszawy. Zapowiedziała też, że prace budowlane na stadionie powinny ruszyć w przyszłym roku.

Konkurs architektoniczno-urbanistyczny na koncepcję nowej Skry ogłoszono w czerwcu. Jego celem było wyłonienie najlepszej pod względem architektonicznym, funkcjonalnym i użytkowym koncepcji modernizacji obiektu przy Wawelskiej 5. Wpłynęło sześć prac konkursowych, które ocenił 13-osobowy sąd konkursowy.

Trzecią nagrodę otrzymała pracownia WXCA z Warszawy. Drugą - zespół architektów w składzie: Jakub Pieńkowski, Michał Dołbniak, Dorota Ryżko, Wiktor Gago.

Zwycięzcą konkursu został natomiast Aleksander Wadas z Gdańska. - Wybraliśmy pracę, która najpełniej odpowiada wyzwaniom przestrzennym i sportowym. Program rekreacyjny oparty o kompozycję przestrzenną ze zbiornikiem wodnym i górkami, oferuje trasy do biegania, siłownie plenerowe nad wodą, górki saneczkowe. Te atrakcje zainteresują i amatorów i profesjonalistów - powiedziała Marlena Happach, szefowa miejskiego Biura Architektury i Planowania Przestrzennego.

Dla profesjonalistów i amatorów

Zwycięska praca - jak zaznaczono w komunikacie prasowym - w bardzo udany sposób łączy szacunek do dziedzictwa i funkcjonalne rozwiązania. Obiekt ma dawać możliwości zarówno profesjonalnym lekkoatletom czy rugbistom, jak również sportowcom amatorom.

"W zaprezentowanej koncepcji zachowane zostały wszystkie wartościowe elementy założenia, a nowe uzupełnienia zaprojektowano w oparciu o pierwotne osie kompozycyjne. Zastosowane rozwiązania krajobrazowe - wzniesienia terenu oraz zbiornik wodny - nie tylko podkreślają powiązanie widokowe stadionu i parku, ale też stanowią bazę dla programu rekreacyjnego, obejmującego urozmaiconą nawierzchniowo i topograficznie trasę biegową, odcinki trasy dla treningów interwałowych czy nawodne siłownie plenerowe" - opisują urzędnicy ratusza.

Podkreślają też, że zwycięska praca daje możliwości aktywnego spędzania czasu także zimą - w formie saneczkarstwa, narciarstwa biegowego czy łyżwiarstwa.

"Sąd konkursowy zwrócił również uwagę na funkcjonalne rozwiązanie strefy rozgrzewkowej dla stadionu głównego, w skład której wchodzi oddzielne pole do rzutów, boisko do rugby wraz z czterotorowym treningowym stadionem lekkoatletycznym, na którym mogą być przeprowadzane zawody lekkoatletyczne niższej rangi we wszystkich konkurencjach, poza biegiem z przeszkodami" - uzupełnia ratusz.

- Zwyciężył projekt najbardziej użyteczny dla sportowców i wszystkich warszawiaków. Zaczynamy przywracać świetność temu obiektowi i miejmy nadzieję, że za kilka lat na stadionie, który powstanie na drugim etapie, będziemy świadkami wspaniałych imprez sportowych i niezwykłych wyczynów światowych gwiazd lekkiej atletyki - ocenił Tomasz Majewski, mistrz olimpijski w pchnięciu kulą, wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

Prace konkursowe będzie można zobaczyć na wystawie, która ruszy już w środę 17 października i potrwa do końca miesiąca, w siedzibie Biura Architektury i Planowania Przestrzennego przy Marszałkowskiej 77/79 (sala na parterze), w godzinach 8-18. Natomiast we wtorek 23 października o 18. w tym samym miejscu odbędzie się dyskusja pokonkursowa.

Najpierw otoczenie, potem główny stadion

Wiceprezydent miasta Renata Kaznowska powiedziała, że wybór koncepcji architektonicznej to "kolejny duży krok dla Skry", który otwiera furtkę do ruszenia z konkretnymi działaniami.

- Jesteśmy przygotowani i mamy na to środki, aby Skra wróciła w swojej dawnej świetności do mieszkańców. Przyszły rok chcemy poświęcić na projekty budowlane, uzyskiwanie pozwoleń na budowę i projekty wykonawcze, aby z końcem 2019 roku bądź na początku 2020 roku ruszyć już z właściwą modernizacją całego ośrodka - zapowiadała Renata Kaznowska.

Miasto chce realizować odbudowę Skry w dwóch etapach. W pierwszym zrealizowane mają być: zespół treningowy, obejmujący stadion lekkoatletyczny (rozgrzewkowy dla stadionu głównego), rzutnie oraz budynek zaplecza, a także strefa sportowo-rekreacyjna. Ta część inwestycji ma wesprzeć nie tylko sportowców w ich codziennych treningach, ale będzie również służyć mieszkańcom w zaspokojeniu ich potrzeb związanych z rekreacyjnym uprawieniem sportu. Kolejnym etapem ma być przystąpienie do modernizacji stadionu głównego, na który będzie osobny konkurs. Wiceprezydent Kaznowska dodała jednak, że aby rozpocząć te wszystkie działania, Skra fizycznie musi wrócić w ręce miasta, co wciąż się nie stało. - Mimo publicznych zapewnień pana Krzysztofa Kaliszewskiego, prezesa RKS Skra, obiekt nie został wydany do dziś. Na początku października miasto złożyło do Sądu Okręgowego pozew o wydanie nieruchomości. Liczę na to, że obędziemy się jednak bez procesu sądowego i klub zdecyduje się wydać ośrodek bez zbędnej zwłoki - wskazała Kaznowska.

O wniosku miasta do sądu pisaliśmy na tvnwarszawa.pl przed tygodniem. Kaliszewski tak wówczas komentował całą sprawę: "Nie mamy problemu z wydaniem obiektu, ale chcemy wiedzieć, co tutaj będzie i na jakich zasadach będziemy tutaj funkcjonowali".

Dodał również, że dostał od miasta propozycję dzierżawienia terenu za dziewięć milionów złotych rocznie. Jego zdaniem podnoszenie tej sprawy na niecałe dwa tygodnie przed wyborami może być tylko "robieniem show".

Prezes Skry z Wojciechowiczem

We wtorek Krzysztof Kaliszewski wziął udział w konferencji dotyczącej przyszłości obiektu, ale u boku Jacka Wojciechowicza - byłego wiceprezydenta, a dziś kandydata na prezydenta Warszawy. Podpisali wspólny list intencyjny, w którym podkreślili, że budowa nowoczesnego obiektu lekkoatletycznego "jest niezbędna dla podtrzymania rozwoju warszawskiego sportu".

- Klub, który wychował tak wielu wspaniałych sportowców, rozsławiających Warszawę i Polskę na całym świecie, bezwzględnie zasługuje na obiekt nowoczesny i zapewniający komfortowe warunki do pracy i treningów - ocenili.

Wojciechowicz oraz Kaliszewski zapewnili, że dołożą wszelkich starań, by po wyborach samorządowych wspierać projekt budowy obiektu lekkoatletycznego. Zadeklarowali również, że od momentu podpisania listu będą ze sobą ściśle współpracować, aby zrealizować inwestycję i przyczynić się do rozwoju sportu na stadionie przy Wawelskiej.

Obiekt w ruinie

Stadion warszawskiej Skry od lat jest w katastrofalnym stanie. O sprawie zrobiło się głośno, gdy spektakularne sukcesy odnosiła Anita Włodarczyk (w 2016 roku, kiedy została mistrzynią olimpijską). Wracały wówczas pytania, dlaczego rekordzistka świata w rzucie młotem trenuje na co dzień niemal w ruinach.

Za zaniedbania obiektów miasto winiło klub, dlatego zdecydowało się nie przedłużać z nim umowy o użytkowaniu wieczystym, na mocy której Skra działa w tym miejscu. Spór między miastem a klubem dotarł nawet do Sądu Najwyższego, który orzekł, że stadion powinien trafić w ręce miasta. Przyszłość Skry była jednym z głównych tematów niedawnej debaty kandydatów na prezydenta stolicy zorganizowanej na stadionie Legii Warszawa.

Politycy dość zgodnie deklarowali, że stadion należy odbudować, a to, jak wygląda dziś, jest wielkim wstydem.

Zobacz materiał "Faktów" TVN o zaniechaniach dotyczących Skry:

Materiał "Faktów TVN" o debacie
Materiał "Faktów TVN" o debacie tvn

kw/b

Źródło zdjęcia głównego: Aleksander Wadas / mat.prasowe

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl