Czerwony dym z wolskich kominów

Instalacja powstała w ramach projektu Wola Warm+Up
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
Najpierw wydobywał się z nich czerwony dym, potem dźwięk dzwonków – sześć metalowych kominów stojących przed Muzeum Woli ożyło. To jeden z elementów projektu artystycznego przygotowanego przez warszawskich i berlińskich studentów.

Przemysłowa i wojenna przeszłość, współczesność i aura Woli zostały wzięta na warsztat przez młodych polskich i niemieckich artystów. Efektem ich prac jest projekt Wola Warm+Up.

Kominy przed muzeum

Tytuł nawiązuje do energii, wygenerowanej w toku pierwszych wspólnych warsztatów przez ponad 40 ich uczestników" – czytamy na stronie organizatorów projektu.

Praca "Kominy", autorzy: Artur Prymon, Maria Turik
Praca "Kominy", autorzy: Artur Prymon, Maria Turik
Źródło: Zuza Golińska / Pracownia Działań Przestrzennych

Młodzi artyści z Polski i Niemiec spotkali się po raz pierwszy na Woli w listopadzie ubiegłego roku. Teraz po dwóch miesiącach przed wolskim muzeum przy ul. Srebrnej 12 można zobaczyć efekty ich współpracy.

Jedną z najbardziej rzucających się w oczy jest instalacja autorstwa Artura Prymona i Marii Turik z Pracowni Działań Przestrzennych prowadzonej przez Mirosława Bałkę na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Instalacja wykorzystała sześć metalowych kominów, które stoją przed wejściem do Muzeum Woli.

Czerwony dym i dzwonki

W poniedziałek chwilę po godz. 12 z kominów zaczął wydobywać się czerwony dym, potem zaczęły one wygrywać melodię dzwonków.

Wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny.

Instalacja przy Muzeum Woli

jk/b

Czytaj także: