Czarno zrobiło się w niedzielę na ulicach miast w całej Polsce. Setki osób manifestowały sprzeciw wobec nowej ustawy antyaborcyjnej, zaostrzającej obowiązujące przepisy.
Kraków, Łódź, Poznań, Warszawa, Szczecin czy Białystok, to tylko niektóre z miast, w których w niedzielę Partia Razem zorganizowała demonstracje. Przeciwnicy uchwalenia nowej ustawy antyaborcyjnej, uzbrojeni w transparenty, głośno wyrażali swoje niezadowolenie.
"Powinno być nas jeszcze więcej"
Na krakowskim rynku setki osób wykrzyczało nazwiska posłów, którzy głosowali za ustawą zaostrzającą prawo, a także tych, którzy odrzucili tę liberalizującą.
- Jestem kobietą i walczę o prawa kobiet - mówiła jedna z manifestantek. - Powinno być nas tu jeszcze więcej - twierdziła inna.
- Aborcja powinna być legalna, jest to podstawowe prawo kobiet. To konieczne dla ich zdrowia, one powinny decydować, czy chcą przeprowadzić aborcję, czy nie - zauważał jeden z mężczyzn.
"Im większa ignorancja, tym łatwiej manipulować"
Frekwencja dopisała również w Łodzi. Zebrani na pasażu Schillera mieli prosty przekaz dla polityków: - Żeby się zastanowili jak by postępowali, gdyby dotyczyły to ich żon, sióstr i ich dzieci - tłumaczyła młoda, rozgoryczona dziewczyna. - Proponuję, żeby sami adoptowali piątkę upośledzonych dzieci i zajęli się ich wychowaniem - dodała inna demonstrantka.
Wszyscy zgromadzeni zdają sobie sprawę, że ich głos może zostać niewysłuchany, ale, jak przekonują, trzeba próbować.
- Nawet jeżeli skała jest lita, to trzeba się starać przeciwdziałać temu co się dzieje. Brak edukacji, brak biologii na lekcjach w nowym programie. Chodzi o to, żeby rządzić duszami, żeby nikt nic nie wiedział. Im większa ignorancja, tym łatwiej manipulować ludźmi - uważa uczestniczka protestu.
Cali na czarno
Protesty zaczęły się po tym jak sejm zdecydował o przekazaniu do pracy w komisjach projektu zaostrzającego obowiązujące przepisy, po czym, tego samego dnia, odrzucił projekt obywatelski, który miał liberalizować prawo aborcyjne.
Osoby uczestniczące w "Czarnym Proteście" wyrażają swój sprzeciw wobec zaostrzaniu przepisów aborcyjnych, ubierając się na czarno i zamieszczając na portalach społecznościowych swoje zdjęcie oznaczone hasztagiem #CzarnyProtest.
ib