Co zrobić z przejściem na ul. Emilii Plater?

fot. TVN Warszawa
fot. TVN Warszawa
Źródło: | TheLotCarmen CC BY-SA Wikipedia
Zarząd Dróg Miejskich zastanawia się co zrobić z tymczasowym przejściem dla pieszych na ul. Emilii Plater. – Pozostawienie go nie będzie miało większego wpływu na płynność ruchu - przekonuje Jan Jakiel z SISKOM.

Tymczasowe przejście dla pieszych na wysokości Złotych Tarasów zostało otwarte w październiku zeszłego roku. Powstało po tym, jak kolejarze zamknęli przejście podziemne.

Teraz, kiedy remont się zakończył, urzędnicy zastanawiają się co zrobić z naziemną prowizorką.

- Przejście na Emilii Plater jest tymczasowe. Planujemy przywrócenie stałej organizacji ruchu. Jeżeli jednak, w wyniku obserwacji, uznane zostanie, że to przejście jest potrzebne, przejście przestanie być tymczasowym – informuje Adam Sobieraj, rzecznik ZDM.

Objazd dla zamkniętej Świętokrzyskiej

Tymczasem ul. Emilii Plater ma przejąć znaczną część ruchu po zamknięciu ul. Marszałkowskiej. - Projekt zakłada, że pojazdy na rondzie Dmowskiego skręcą w Al. Jerozolimskie, później pojadą w Emilii Plater. Następnie przetną Świętokrzyską i pojadą dalej do Twardej – tłumaczy Tomasz Kunert, rzecznik miejskiego koordynatora inwestycji.

"Zostawić przejście"

Jak dodatkowe przejście dla pieszych ( kolejne jest na wysokości ul. Złotej) wpłynie na płynność ruchu? – Na 99 proc. nie będzie problemów – przekonuje Jan Jakiel z SISKOM i zachęca urzędników do pozostawienia tymczasowego przejścia.

Jak dodaje, trzeba je jednak poprawić. – Po pierwsze obniżyć krawężniki. Po drugie zsynchronizować sygnalizację ze światłami na skrzyżowaniu E. Plater z Al. Jerozolimskimi - wyjaśnia.

SZALONY WÓZKOWICZ TESTUJE EMILII PLATER:

par

Czytaj także: