Centrum Opatrzności Bożej zwróciło się do urzędów dzielnic o wsparcie finansowe przy drukowaniu plakatów reklamujących gigantyczny portret Jana Pawła II – informuje "Gazeta Stołeczna". Urzędnicy pieniędzy wyłożyć nie chcą.
Ma się składać z setek tysięcy zdjęć osób, które prześlą fotografię emailem lub mmsem. Budujące świątynię Centrum Opatrzności Bożej chce o tej idei poinformować jak największą liczbę wiernych – przy pomocy plakatów rozwieszanych w całym mieście. Skąd weźmie na nie pieniądze? Na razie szuka ich w budżetach dzielnic.
"To tylko prośba"
Kilka dni temu wszystkie urzędy dzielnic dostały pismo z prośbą o nieodpłatne zapewnienie promocji tego wydarzenia. Chodzi o sfinansowanie druku plakatów oraz ich dystrybucję na największej liczbie dostępnych nośników.
Miejscy urzędnicy bardzo ostrożnie podchodzą do prośby duchownych. Urzędników nie przekonuje też argument, że ogromne zdjęcie Jana Pawła II ma unikatowy europejski charakter, co ma pomóc przy staraniach Warszawy o tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Wiadomo już, że wsparcia odmówiły Bemowo, Białołęka i Wilanów. Dzielnice powołały się na brak pieniędzy lub na przepisy zabraniające takich praktyk.
Rzeczniczka Centrum Opatrzności Bożej w pismach do samorządowców nie widzi nic złego. – Mają charakter prośby – wyjaśnia Sylwia Kabała-Prawecka.
bf/mz
Źródło zdjęcia głównego: | PAP/EPA/ALBERTO ESTEVEZ