Nalotem na kilkanaście mieszkań na Pradze Północ i zatrzymaniem 11 osób zakończyła się akcja stołecznej policji, która rozbiła narkotykowy gang. Przestępcy mogli wprowadzić na rynek nawet 63 kilogramy różnych narkotyków.
Akcja na Pradze Północ to zakończenie ponad rocznego rozpracowywania gangu handlującego znacznymi znacznymi ilościami narkotyków.
Do zatrzymań doszło wczesnym rankiem, kilka dni temu. Policjanci weszli do kilkunastu mieszkań. Zatrzymali dziesięciu mężczyzn i kobietę.
Znani policji
- Bartosz B. ps. Baczek (26 l.), Artur S. ps. Skirek (32 l.), Tomasz K. ps. Redzi (26 l.), Piotr O. ps. Pietia (31 l.), Dominik R. ps. Rupert (24 l.), Daniel M. ps. Krowa (26 l.), Marcin D. ps. Szczurek (30 l.), Patryk M. ps. Mandela (29 l.), Paweł Ś. ps. Gruby (49 l.), Marek Z. ps. Kendal (21 l.) oraz Barbara A. (45 l.) są podejrzani o złamanie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Podobnie jak zatrzymany następnego dnia Sebastian D. (27 l.) - wylicza policja.
Wiele z tych osób było w przeszłości notowanych w związku z narkotykami, pobiciami, rozbojami czy uszkodzeniami ciała. Z ustaleń policjantów wynika, że zatrzymani mogli wprowadzić do obrotu 63 kilogramów marihuany, heroiny, amfetaminy i kokainy oraz ponad 10 tysięcy tabletek ecstasy o łącznej wartości ponad czterech milionów złotych.
Sąd tymczasowo aresztował 10 osób, a wobec 2 osób prokurator zastosował dozór policyjny oraz zakazał opuszczania kraju. Za handel znaczną ilością narkotyków grozi im do 12 lat więzienia, natomiast posiadanie znacznej ilości narkotyków zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 10 lat.
skw/r/jb